W opublikowanym komunikacie autorzy akcji sprecyzowali, że w tym roku wzięło w niej udział około 6000 osób, czyli o 1500 więcej w porównaniu do ubiegłorocznej edycji.

Niedopałki papierosów

“Najczęściej zalegającym na hiszpańskich plażach śmieciem jest niedopałek papierosa” - napisali autorzy inicjatywy, organizowanej pod szyldem Proyecto Libera i pod hasłem "Jeden metr kwadratowy na rzecz plaży i morza".

Reklama

Wielu wolontariuszy, aktywistów ekologicznych i pasjonatów przyrody, również w październiku zbiera śmieci pozostawione tam podczas kończącego się sezonu.

Reklama

Jak tłumaczy Gines Desiderio Navarro z rady miejskiej w Aguilas, na południowo-wschodnim wybrzeżu Hiszpanii, w akcji biorą również udział samorządowcy. On sam jest tego przykładem, uczestnicząc co roku w akcji sprzątania plaż w tym popularnym wśród turystów regionie kraju.

Urzędnik wskazał, że organizowana pod koniec września w Hiszpanii akcja Proyecto Libera "doprowadziła do efektu synergii" i współpracy wielu różnych środowisk na rzecz nadmorskiej przyrody.

W tegorocznej edycji brało udział wiele osób, nie tylko tych zamieszkałych na terenie naszego miasta, ale również przyjezdnych - wyjaśnił Navarro, dodając, że w tym roku na "czyszczenie" plaży w rejonie Aguilas werbowały wolontariuszy zarówno organizacje pozarządowe, głównie ekologiczne, jak też szkoły i uczelnie wyższe.

Uniwersytet w Murcji sprowadził do sprzątania naszych plaż zarówno studentów pochodzących z naszej wspólnoty autonomicznej, jak i młodzież z innych regionów kraju - dodał Navarro.

Reklama

Korzyści dla lokalnych społeczności.

Uczestnicy akcji sprzątania hiszpańskich plaż wskazują na doraźne korzyści dla lokalnych społeczności.

Blisko 40-letni Carlos z gminy Ayamonte, na południowym zachodzie Hiszpanii, pasjonat przyrody, zauważa, że akcje sprzątania wybrzeży są "w interesie gmin i samych mieszkańców nadmorskich miejscowości".

Turystyka stymuluje napływ gości nie tylko do hoteli w kurortach, ale również do nadmorskich miejscowości, których lokalna ekonomia opiera się na przyjmowaniu wczasowiczów. Czystość plaży pomaga zatem przyciągnąć urlopowiczów i stymulować miejscową gospodarkę. Korzysta na tym wielu ludzi - powiedział PAP Andaluzyjczyk, częsty bywalec plaży Isla Canela.

Wskazał, że w Andaluzji sukcesywnie przybywa zagranicznych turystów, a liczba gości w hotelach rośnie do poziomu sprzed pandemii koronawirusa.

Turystyka w Hiszpanii

Opinię tą potwierdzają najnowsze dane Narodowego Instytutu Statystyki (INE) w Madrycie, zgodnie z którymi liczba noclegów w hiszpańskich hotelach powróciła w sierpniu 2022 r. do liczb sprzed Covid-19.

Według rządowej agendy w sierpniu br. w hotelach na terenie Hiszpanii zarezerwowano łącznie 46,2 mln noclegów, czyli niemal tyle samo co w sierpniu 2019 r., ostatnim roku przed nadejściem pandemii koronawirusa.

Podczas tegorocznego sierpnia w całej Hiszpanii zanotowano również o 34,3 proc. więcej zakupionych noclegów niż w podobnym miesiącu 2021 r.

Przed rezerwacją noclegów nie pohamował urlopowiczów nawet związany z inflacją wzrost cen. W sierpniu tego roku średnia cena za nocleg była wyższa o 11,4 proc. wobec podobnego miesiąca w 2021 r. osiągając poziom 127,6 euro za hotelową dobę.

Jak sprecyzowała INE, średnio w sierpniu 2022 r. hiszpańskie hotele miały zajętych 75 proc. pokojów, a regionem o największym odsetku wykupionych rezerwacji był naszpikowany popularnymi wśród turystów plażami archipelag Balearów – 90 proc.

Z Isla Canela Marcin Zatyka