W środę rosyjski prezydent Władimir Putin ogłosił "częściową mobilizację" w celu wsparcia operacji na Ukrainie, a minister obrony Siergiej Szojgu potwierdził później, że będzie to oznaczało mobilizację 300 tys. rezerwistów.
Rosja wyczerpała zapasy ochotników
"Rosja prawdopodobnie będzie zmagać się z logistycznymi i administracyjnymi wyzwaniami związanymi nawet z zebraniem 300 tys. (żołnierzy). Prawdopodobnie będzie próbowała utworzyć nowe formacje z wielu z nich, które prawdopodobnie nie będą skuteczne w walce przez wiele miesięcy. Nawet ta ograniczona mobilizacja będzie prawdopodobnie bardzo niepopularna wśród części rosyjskiego społeczeństwa. Putin akceptuje znaczne ryzyko polityczne w nadziei na wygenerowanie bardzo potrzebnej siły bojowej. Posunięcie to jest w istocie przyznaniem, że Rosja wyczerpała zapasy chętnych ochotników do walki na Ukrainie" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.