Na wczorajszym spotkaniu szefa rządu z wicepremierem i ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem oraz minister klimatu i środowiska Anną Moskwą dyskutowany był projekt ustawy dotyczący ciepłownictwa. Jak słyszymy, nie chodzi tu o proste dopłaty dla mieszkańców podłączonych do systemów ciepłowniczych, lecz o mechanizm taryfowy częściowo niwelujący podwyżki, na które narażone są dziś ciepłownie (a przez to także i ich klienci).
Osobna regulacja dotyczyć będzie rozciągnięcia dodatków na inne rodzaje paliw. Prace jeszcze trwają, ale według naszych informacji raczej nie ma co liczyć na wsparcie podobne jak w dodatku węglowym (jednorazowa wypłata 3 tys. zł dla osób, dla których głównym źródłem ciepła jest piec węglowy), tylko na „różny poziom wsparcia” uzależniony od tego, jak bardzo podrożało dane paliwo.