Senat zamierza poważnie skorygować ustawę o dodatku węglowym. - Analizujemy rozwiązanie, które nie będzie wprowadzać dwóch grup obywateli: tych, którzy palą węglem, i pozostałych, którzy okazali się frajerami, bo uwierzyli w zapewnienia rządu, że warto zamienić węglowe kopciuchy na bardziej ekologiczne piece - mówi Krzysztof Kwiatkowski, senator niezależny.
Jak wynika z informacji DGP, rozważana jest opcja wprowadzenia progu dochodowego i w zamian za to poszerzenie grona beneficjentów o ludzi opalających się innymi paliwami.
- Chcemy, by system był bardziej sprawiedliwy, by dotyczył wszystkich, którzy są w trudnej sytuacji finansowej, bez względu na źródło ogrzewania. Zgłaszają się do nas osoby niezamożne, które pod wpływem polityki rządu czy samorządu przeszły na inne źródło energii, a ich koszty ogrzewania w porównaniu z zeszłym rokiem wzrosły nawet trzykrotnie - podkreśla Kazimierz Kleina, przewodniczący senackiej komisji budżetu i finansów publicznych, senator KO.
Reklama