Natychmiast po publikacji fragmentów raportu z tymi zarzutami, które znalazły się m.in. na profilu ambasadora Razowa w mediach społecznościowych, odrzucił je szef włoskiego MSZ Luigi Di Maio.

Reklama

Dosyć z mistyfikacją rzeczywistości i prowokacjami - oświadczył w weekend Di Maio, na wniosek którego wezwano Razowa do resortu spraw zagranicznych w Rzymie. Sekretarz generalny ministerstwa, ambasador Ettore Francesco Sequi odrzucił stanowczo rosyjskie zarzuty - poinformowano.

Ponadto, jak wynika z komunikatu, strona włoska odrzuciła "insynuacje dotyczące rzekomego zaangażowania włoskich mediów w kampanię antyrosyjską".

Włoskie MSZ potępia rosyjską agresję

Reklama

Włoskie MSZ dodało w nocie, że jego przedstawiciel ponownie potępił rosyjską agresję na Ukrainę i powtórzył apel rządu w Rzymie o jak najszybsze osiągnięcie wynegocjowanego rozwiązania konfliktu "na sprawiedliwych podstawach i przy poszanowaniu ukraińskiej suwerenności oraz zasad prawa międzynarodowego".

Ambasador Sequi w rozmowie z rosyjskim dyplomatą położył nacisk na konieczność natychmiastowego porozumienia w sprawie odblokowania eksportu ukraińskiego zboża w celu "uniknięcia poważnych konsekwencji dla globalnego bezpieczeństwa żywnościowego".

Z Rzymu Sylwia Wysocka