Główny cel pana premiera to utrzymanie jedności europejskiej – mówił w Radiu ZET wiceszef MSZ.

Te wszystkie telefony do Putina… To nie buduje jedności. Rosja powinna być izolowana dyplomatycznie. Wszystkie te rozmowy wydzwaniane co tydzień nie przyniosły żadnego skutku. Putin nie robi sobie nic z takich apeli i słów – powiedział Przydacz.

Reklama

Przydacz był pytany o rozmowy Emmanuela Macrona czy Olafa Scholza z Władimirem Putinem.

To doskonałe pytanie. Myślę, że chcą się wykazać przed swoimi wyborcami, pokazać się jako lider, aktywny dyplomatycznie aktor polityczno-międzynarodowy – ocenił w Radiu ZET.

Reklama

Przydacz o Orbanie

Wiceszef MSZ był pytany, czy Polska przekonuje Węgry do zmiany stanowiska ws. sankcji dla Rosji.

Premier Mateusz Morawiecki jest w kontakcie z premierem Orbanem, próbując go przekonać. Kontakty są na porządku dziennym. Tylko w ostatnim tygodniu było co najmniej kilka takich rozmów - mówił.

Nie tylko Węgry są czynnikiem hamującym. Jest ich kilka, które albo kryją się za Węgrami, nie angażując się, albo nawet delikatnie blokują sankcje mówiąc, że są uzależnieni od rosyjskiej ropy – mówił Marcin Przydacz.

Brak jedności Unii ws. sankcji nie służy ani UE, ani nam, tylko służy Rosji – podkreślił wiceminister spraw zagranicznych.

Dziś potrzebna jest solidarność i jedność europejska. Ci, którzy ją rozbijają – osłabiają UE – zaznaczył Przydacz.