Błaszczak odpowiadał w czwartek w Sejmie na zapytanie poselskie Barbary Dziuk (PiS), która była zainteresowana szczegółami dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, wprowadzonej ustawą o obronie ojczyzny.
Wojna, jaka toczy się za naszą wschodnią granicą, wymaga od nas natychmiastowej odpowiedzi, polegającej na wzmocnieniu polskich sił zbrojnych - mówił w swojej odpowiedzi Błaszczak.
Rozbudowa Wojska Polskiego
Stąd, dodał, choć rząd PiS konsekwentnie wzmacnia siły zbrojne, atak rosyjski na Ukrainę wymaga działań, które przyspieszą ten proces.
Dlatego właśnie uchwalona została, jak mówił, ustawa o obronie ojczyzny, która stworzyła ramy prawne i instrumenty finansowe dla radykalnej rozbudowy Wojska Polskiego, jeśli chodzi o liczebność jak i uzbrojenie.
Dzięki niej, przypomniał, od przyszłego roku 3 proc. PKB będzie przeznaczane na obronność.
Jednym z zasadniczych rozwiązań wzmacniających wojsko jest wprowadzona na mocy tej ustawy dobrowolna zasadnicza służba wojskowa- mówił Błaszczak. Dzięki temu każdy chętny do służby w wojsku będzie miał do wyboru trzy służby - zawodową, terytorialną i dobrowolną zasadniczą służbę wojskową, a także dwa typy rezerwy - aktywny i pasywny.
Ochotnik do zasadniczej służby wojskowej, mówił Błaszczak, przejdzie przez dwa etapy służby - 28 dniowe szkolenie podstawowe, zakończone przysięgą oraz 11 miesięczne szkolenie specjalistyczne w jednostce. Podczas drugiego etapu nie będzie obligatoryjnego skoszarowania, mówił, a każdy ochotnik będzie otrzymywał wynagrodzenie równie pensji szeregowego zawodowego żołnierza - powyżej 4 tys. zł.
Po zakończeniu zasadniczej służby można będzie wstąpić do rezerwy aktywnej lub do WOT. Osoby po służbie zasadniczej otrzymają też pierwszeństwo w służbie zawodowej i pierwszeństwo w zatrudnieniu w administracji publicznej, po spełnieniu określonych wymagań.
Na początek 1600 chętnych
Błaszczak przypomniał, że początek naboru do zasadniczej służby wojskowej miał miejsce w sobotę, 21 maja. Tylko pierwszego dnia podczas organizowanych w Polsce 32 pikników, do nowego rodzaju służby zgłosiło się 1600 osób - podkreślił szef MON. To dopiero początek, jak dodał, bo dla chętnych przygotowanych jest 15 tys. miejsc.
Dobrowolna zasadnicza służba wojskowa jest tym rozwiązaniem, które położy fundament pod posiadanie 300 tysięcznej armii - powiedział Błaszczak. Naszym celem jest stworzenie tak silnego Wojska Polskiego, aby ewentualny agresor nie ważył się napaść na naszą ojczyznę - podkreślał.
Uchwalona w marcu ustawa o obronie ojczyzny liczy ponad 820 artykułów, zawartych na ponad 450 stronach i dotyczy m.in. zwiększenia budżetu na obronność. Zapisano w niej, że na finansowanie potrzeb obronnych przeznacza się corocznie wydatki z budżetu państwa w wysokości nie niższej niż 2,2 proc. PKB w roku 2022 i co najmniej 3 proc. PKB w roku 2023 i latach kolejnych. Według ustawy, szef MON, planując wydatki na modernizację techniczną wojska, "uwzględnia polski przemysłowy potencjał obronny oraz wydatki na badania naukowe i prace rozwojowe w dziedzinie obronności państwa".
Zgodnie z ustawą Rada Ministrów, uwzględniając potrzeby obronne, co 4 lata ma określać szczegółowe kierunki przebudowy i modernizacji technicznej Sił Zbrojnych na kolejny 15-letni okres planistyczny. Minister Obrony Narodowej na podstawie tych kierunków oraz stosownie do zasad planowania obronnego w Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego ma wprowadzać, w drodze zarządzenia, program rozwoju Sił Zbrojnych.
Ustawa przewiduje utworzenie w Banku Gospodarstwa Krajowego Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych. Środki Funduszu będą pochodzić z wpływów m.in.: z tytułu wsparcia udzielonego wojskom obcym oraz udostępniania im poligonów, specjalistycznych usług wojskowych, wpływów uzyskanych ze sprzedaży mienia, darowizn, spadków i zapisów oraz wyemitowanych obligacji.
autor: Piotr Śmiłowicz