Szef polskiego rządu podczas konferencji prasowej zauważył, że rosyjska agresja to nie wyjątek przy pracy. - To samo jądro faszystowskiego systemu rosyjskiego. To jest reguła. Rosja posługuje się agresją jako zasadą swojej polityki - mówił premier.
Zwrócił uwagę, że w listopadzie ostrzegał liderów europejskich przed rosyjskimi zamiarami. - Mówiłem, że tworzone są listy proskrypcyjne. Mówiłem, że planowane są czystki. Pokazywałem mechanizmy, w jaki Rosjanie będą to robić. Dzisiaj to się dzieje - zaznaczył Morawiecki.
Jak dodał, zbrodnie rosyjskie na Ukrainie są wyjątkowe. - Dziś widzimy, że tworzy się mapa ludobójstwa XXI wieku. Wniosek jest taki, że Rosja jest już dzisiaj państwem totalitarno-faszystowskim. Musimy je razem powstrzymać w ramach NATO, w ramach UE. To właśnie od narzuconych sankcji zależy skuteczność powstrzymania machiny wojennej Putina. Zbrodnia ludobójstwa musi zostać osądzona, we właściwy sposób opisana i udokumentowana - stwierdził premier.
"Złamać machinę wojenną, zabrać jej powietrze"
- Krwawe masakry, których dopuszczają się rosyjscy żołnierze zasługują na nazwanie ich po imieniu: to jest ludobójstwo; ta zbrodnia musi być osądzona jak zbrodnia ludobójstwa - mówił Morawiecki. Napomniał, że z reżimami faszystowskimi "się nie rozmawia". - Rozmawialibyście z Hitlerem? Rozmawialibyście ze Stalinem? Rozmawialibyście z Pol Potem? - pytał.
- Wzywam liderów Unii Europejskiej do zdecydowanego działania, do wdrożenia takich działań, które wreszcie złamią machinę wojenną Putina, które zabiorą jej powietrze, które doprowadzają do skonfiskowania majątku Federacji Rosyjskiej, zdeponowanego w bankach zachodniej Europy, które doprowadzą wreszcie do skonfiskowania majątków oligarchów rosyjskich wspierających Putina, wspierających faszystowski reżim rosyjski, takich, które złamią tą agresywną politykę Putina - powiedział premier w poniedziałek na konferencji prasowej.
Według niego, "musimy razem głośno mówić o zbrodniach, które popełniane są na terytorium Ukrainy". - Musimy im przeciwdziałać. Każdy kto pozwoli, żeby kolejna taka tragedia stawała się faktem pownosi też współodpowiedzialność - podkreślił Morawiecki.
Jak dodał premier, Polska proponuje powołanie międzynarodowej komisji do zbadania zbrodni ludobójstwa w miastach na Ukrainie.
Premier zwrócił się do kanclerza Scholza i prezydenta Macrona
- To nie głosy niemieckich biznesów, niemieckich miliarderów, którzy teraz pewnie wstrzymują was od kolejnych działań, powinny być dzisiaj głośnio słyszane w Berlinie. To głos tych niewinnych kobiet i dzieci, głos tych mordowanych powinien być usłyszany przez wszystkich Niemców i przez wszystkich polityków niemieckich - zaapelował premier do kanclerza Niemiec Olafa Scholza.
Morawiecki zwrócił się też do byłej kanclerz Niemiec Angeli Merkel. - Pani kanclerz, milczy pani od początku wojny. Tymczasem to właśnie polityka Niemiec przez poprzednie kilkanaście lat doprowadziła do tego, że Rosja ma dziś siłę wynikająca z monopolu na sprzedaż surowców - podkreślił.
- Trzeba zabrać głos. Dzisiaj! Tu i teraz - zaapelował Morawiecki. - Potępić to, przyznać, że to była niewłaściwa polityka, bo mamy do czynienia ze strasznymi zbrodniami. Ze zbrodnią ludobójstwa w XXI wieku - podkreślił polski premier.
Morawiecki zwrócił się także do prezydenta Francji Emmanuela Macrona: - Panie prezydencie Macron, ile razy negocjował pan z Putinem, co pan osiągnął?, czy powstrzymał pan którekolwiek z tych działań, które miały miejsce? - pytał.