Projekt "o szczególnych rozwiązaniach dotyczących ochrony życia i zdrowia obywateli w okresie epidemii COVID-19" wniosła w czwartek grupa posłów PiS; jest zawarty w druku 1981. Do reprezentowania wnioskodawców upoważniony został poseł Paweł Rychlik.
Zgodnie z informacjami dostępnymi na stronie sejmowej, projekt został skierowany do pierwszego czytania w komisji zdrowia.
Pracodawcy i żądania wobec pracowników
W myśl projektu, pracodawcy będą mogli żądać od pracowników oraz osób wykonujących na ich rzecz pracę na podstawie umów cywilnoprawnych podawania informacji o posiadaniu negatywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2. "Konieczność wprowadzenia takich rozwiązań jest podyktowana potrzebą upowszechnienia wykonywania testów diagnostycznych, będących skutecznym narzędziem służącym zapobieganiu rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2" – wskazano w uzasadnieniu.
Oceniono w nim, że "szczepienia ochronne przeciwko COVID-19 niewątpliwie znacznie ograniczają ryzyko zachorowania na COVID-19, a w przypadku zachorowania łagodzą przebieg choroby, jednak nie pozwalają całkowicie wyeliminować rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2".
"Z tego względu konieczne jest wprowadzenie również innych instrumentów hamujących transmisję wirusa SARS-CoV-2. Kierując się tym założeniem, w projekcie ustawy nie przewidziano odmiennych regulacji dotyczących wykonywania testów diagnostycznych w kierunku SARS-CoV-2 dla osób, które przebyły infekcję wirusem SARS-CoV-2, osób, które poddały się szczepieniom ochronnym przeciwko COVID-19, oraz osób niezaszczepionych" – napisano w uzasadnieniu.
Pracownik zakażony przez innego? Odszkodowanie
Nieodpłatny test pracownik będzie mógł wykonać zasadniczo raz w tygodniu. Jednocześnie - jak zaznaczono - w celu elastycznego reagowania na zmieniającą się sytuację epidemiczną oraz dostępność testów przewidziano możliwość zmiany częstotliwości. Testy będą finansowane ze środków Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.
Projekt zakłada, że pracownik, który nie poddał się testowi diagnostycznemu, nadal będzie świadczył u pracodawcy pracę na dotychczasowych zasadach. Nie będzie z tego względu delegowany do wykonywania pracy poza stałe miejsce pracy bądź wykonywania pracy innego rodzaju, jednak w przewidzianych w projekcie ustawy sytuacjach będzie mógł zostać zobowiązany do zapłaty świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia wirusem SARS-CoV-2.
Z wnioskiem o wszczęcie postępowania w przedmiocie świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 przysługującego od pracownika, który nie poddał się testowi, będzie mógł wystąpić pracownik, u którego zostało potwierdzone zakażenie SARS-CoV-2, który ma uzasadnione podejrzenie, że do zakażenia doszło w zakładzie pracy lub innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy. Wniosek będzie składał do pracodawcy w terminie dwóch miesięcy od zakończenia izolacji albo hospitalizacji z powodu COVID-19.
Wojewoda będzie wszczynał postępowanie odszkodowawcze
W terminie 7 dni od otrzymania wniosku pracodawca zobligowany będzie do zweryfikowania, czy wśród pracowników, z którymi miał kontakt zakażony znajdują się osoby, które nie poddały się testowi. W przypadku potwierdzenia przez pracodawcę tej okoliczności pracodawca niezwłocznie, nie później niż w terminie trzech dni, przekaże wniosek pracownika zakażonego wirusem do wojewody właściwego ze względu na miejsce wyznaczone do wykonywania pracy wraz z listą pracowników, którzy nie poddali się testowi diagnostycznemu, a zostali wskazani przez pracownika zakażonego SARS-CoV-2 jako osoby, z którymi miał on kontakt.
Na podstawie otrzymanego wniosku wojewoda będzie wszczynał postępowanie w przedmiocie świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Przyznanie świadczenia odszkodowawczego będzie następowało w drodze decyzji, od której stronom - wnioskodawcy oraz pracownikowi obowiązanemu do uiszczenia świadczenia odszkodowawczego - przysługiwał będzie wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy oraz prawo do wystąpienia ze skargą do sądu administracyjnego.
Odszkodowanie: Równowartość pięciokrotności minimalnego wynagrodzenia
Wysokość takiego świadczenia wynosić będzie równowartość pięciokrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę, obowiązującego w dniu złożenia przez pracownika wniosku do pracodawcy. W przypadku dwóch lub większej liczby pracowników obowiązanych do uiszczenia świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia wirusem SARS-CoV-2, będą oni partycypować w zapłacie tego świadczenia w częściach równych.
Ostateczna decyzja w sprawie przyznania świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia stanowić będzie tytuł wykonawczy. W sprawach dotyczących egzekucji świadczenia zastosowanie znajdą przepisy kodeks postępowania cywilnego. "Podkreślenia wymaga, że wskazana wyżej procedura uzyskiwania świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 znajdzie zastosowanie wyłącznie w przypadku, gdy pracodawca zdecydował się skorzystać z przewidzianej projektem możliwości żądania od pracownika podania informacji o posiadaniu negatywnego wyniku testu diagnostycznego" - zaznaczono w uzasadnieniu.
Odszkodowanie może też zapłacić pracodawca
W sytuacji natomiast, gdy pracodawca nie skorzystał z rozwiązania przewidzianego projektowaną ustawą, a pracownik, u którego zostało potwierdzone zakażenie SARS-CoV-2, ma uzasadnione podejrzenie, że do zakażenia doszło w zakładzie pracy lub innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy, pracownik będzie mógł wystąpić do wojewody z wnioskiem o wszczęcie postępowania w przedmiocie świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia przysługującego od pracodawcy.
Ponadto projekt ustawy przewiduje możliwość dochodzenia przez pracodawcę, który skorzystał z możliwości żądania od pracownika podania informacji o posiadaniu negatywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2, świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 od pracownika, który nie poddał się testowi diagnostycznemu. O świadczenie takie pracodawca będzie mógł się ubiegać w przypadku, gdy u pracowników, którzy mieli kontakt z pracownikiem, który nie poddał się temu testowi, stwierdzono zakażenie wirusem, na skutek którego prowadzenie działalności przez pracodawcę zostało istotnie utrudnione.
Projekt ustawy wprowadza również rozwiązania dotyczące obowiązku udzielenia pacjentowi skierowanemu do odbycia izolacji w warunkach domowych przez lekarza podstawowej opieki zdrowotnej porady, podczas której na podstawie badania fizykalnego lekarz dokona oceny stanu zdrowia pacjenta.
Regulacja zakłada ponadto możliwość nałożenia przez Prezesa Rady Ministrów, ministra, kierownika urzędu administracji publicznej, kierującego jednostką organizacyjną realizującą zadania publiczne oraz organ prowadzący szkołę lub placówkę w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, ogłoszonego z powodu COVID-19, na jednostki podległe lub nadzorowane oraz szkoły lub placówki, obowiązku żądania przez te jednostki od pracownika podania informacji o posiadaniu negatywnego wyniku testu diagnostycznego. Przepis ten - jak wskazano - znajdzie odpowiednie zastosowanie także wobec podmiotu uprawnionego do wykonywania praw z akcji należących do Skarbu Państwa.
W jednym z projektowanych przepisów przewiduje się "wykreowanie, spośród wszystkich służb zaangażowanych w ochronę porządku publicznego, kategorii podstawowych służb zobowiązanych do zwalczania wirusa SARS-CoV-2".
"Służby te będą obowiązane do wzmożenia czynności mających na celu ochronę porządku publicznego i zdrowia publicznego, związanych z przeciwdziałaniem rozprzestrzenianiu się wirusa, w tym do przeprowadzania w miejscach ogólnodostępnych regularnych i rutynowych kontroli w zakresie przestrzegania zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków określonych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, wydanych w związku z epidemią COVID-19" - głosi uzasadnienie.
Rada Ministrów
Rada Ministrów - jak zapowiedziano - określi wykaz podstawowych służb zobowiązanych do zwalczania wirusa w drodze rozporządzenia, "biorąc pod uwagę ustawowe kompetencje poszczególnych służb oraz ich zadania związane ze zwalczaniem chorób zakaźnych". Zakłada się, że do kategorii określonej w rozporządzeniu należeć będą w szczególności: policja, straż gminna, Żandarmeria Wojskowa, Państwowa Straż Pożarna oraz Straż Graniczna.
Ponadto projekt ustawy przewiduje fakultatywne upoważnienie dla Rady Ministrów do określenia standardów kontroli przestrzegania zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków określonych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, wydanych w związku z epidemią COVID-19, w tym częstotliwości kontroli przeprowadzanych w miejscach ogólnodostępnych, z uwzględnieniem typu obiektów, budynków lub miejsc oraz szczegółowego sposobu kontroli przeprowadzanych przez funkcjonariuszy podstawowych służb zobowiązanych do zwalczania wirusa.
Proponuje się wprowadzenie typu czynu zabronionego będącego wykroczeniem. Zaznaczono, że jest to lex specialis względem rozwiązań zawartych w kodeksie wykroczeń, który będzie stosowany jedynie w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii, w odniesieniu do naruszenia zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków określonych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, wydanych w związku z epidemią COVID-19. "Jest więc to lex specialis zarówno pod względem przedmiotowym, jako że dotyczy przepisów mających na celu walkę z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2, jak i pod względem temporalnym, związanym z obowiązywaniem stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii" - wskazano.
Wprowadzenie tego typu czynu - jak podano - wiąże się z bezprecedensową skalą pandemii wirusa SARS-CoV-2 i związaną z tym zwiększoną nagannością nieprzestrzegania przepisów nakierowanych na walkę z epidemią. "Zwiększona naganność tego postępowania poddana jest w ustawowym zagrożeniu sankcją w postaci grzywny do wysokości 6000 złotych, bez możliwości zastosowania pozapenalnego środka, jakim jest pouczenie" - wskazano.
Za naruszenie wprowadzanego typu czynu zabronionego funkcjonariusz w postępowaniu mandatowym będzie mógł nałożyć grzywnę w wysokości do 2000 złotych. W przypadku odmowy przyjęcia mandatu, zgodnie z zasadami ogólnymi, funkcjonariusz, który nałożył grzywnę, sporządzi wniosek o ukaranie sprawcy czynu i skieruje go do sądu, wskazując wysokość nałożonej na obwinionego grzywny. Sąd, orzekając co do kary, nie będzie mógł nałożyć grzywny niższej, niż wskazana we wniosku o ukaranie.
W celu zagwarantowania pacjentowi prawa do udzielenia świadczenia zdrowotnego w bezpośrednim kontakcie, bez pośrednictwa systemów teleinformatycznych lub systemów łączności, jednoznacznie przesądzono, że udzielenie świadczenia za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności (tzw. teleporady) może nastąpić wyłącznie na wyraźne żądanie pacjenta, jego przedstawiciela ustawowego lub opiekuna faktycznego.
Projekt przewiduje, że ustawa wejdzie w życie z dniem następującym po ogłoszeniu.