Na koniec 2020 r. przeciwko COVID-19 zaszczepionych było 170 tys. dzieci w wieku 5–11 lat, co przy ogólnej liczbie osób w tym wieku dochodzącej do 2,6 mln nie było zadowalającym wynikiem. Po Nowym Roku akcja zaczęła nabierać tempa. 4 stycznia liczba zaszczepionych dzieci w najmłodszej grupie zwiększyła się już bowiem do 177,3 tys., tydzień później wyniosła 286 tys., a dziś sięga 310 tys. Rośnie też liczba zaszczepionych wśród młodzieży w wieku 12–17 lat. Środowe dane resortu zdrowia mówią o 895 tys. To oznacza wzrost w ciągu dwóch ostatnich dni o 27 tys.
Przekonał mnie powrót dzieci do szkół ze zdalnego nauczania oraz planowany urlop za granicą. Oboje z mężem jesteśmy zaszczepieni. Uznaliśmy, że nasza córka również powinna. Wybieramy się w czasie ferii do Meksyku. Lot jest długi i wszystko może się wydarzyć. Szczególnie że do tego kraju nie ma obowiązku robienia testów – mówi mama 9-letniej Julki z Warszawy.
Z informacji DGP wynika, że są szkoły, które myślą o zorganizowaniu akcji szczepień dla młodszych dzieci pod egidą szkół na wzór tej z września przeprowadzonej dla starszych uczniów. To możliwe, bo zniknął rozdźwięk w tej sprawie między resortem zdrowia a ministerstwem edukacji.
Reklama