Na telefon senatora Koalicji Obywatelskiej, w czasie kampanii wyborczej w 2019 roku, włamano się 33 razy. Zajmujmy się sprawami, o których mamy kompletną i pełną wiedzę. Bierzemy udział w nagonce medialnej. Są odpowiednie służby, by to komentować – dodaje wiceminister rozwoju z PiS. Jej zdaniem „nie mamy prawa, by wciągać się w niejawny charakter spraw związanych z działaniami operacyjnymi, nie mamy wiedzy, jakie systemy są wykorzystywane”. Chciałabym poruszyć dość prywatny wątek, o którym ostatnio mówił minister Wąsik. Temat związany z jego małżonką i rokiem 2010, w którym była inwigilowana przez 3 miesiące, kiedy premierem był Donald Tusk – mówiła Semeniuk.

Reklama

Semeniuk a Pegasus

Podsłuchiwanie? Nie miałabym z tym żadnego problemu

Zapytana o to, jak ona by zareagowała, gdyby ją podsłuchiwano w czasie kampanii wyborczej, Olga Semeniuk odpowiada, że nie ma nic do ukrycia. Gdybym była podsłuchiwana lub w jakiś sposób inwigilowana jako osoba publiczna – wiceminister, radna – nie miałabym z tym żadnego problemu, ponieważ nie mam nic do ukrycia – zaznacza Semeniuk.

Reklama