Z wiedzy jaką posiadam wynika, że prezydent ustawę podpisze. To dość pewna wiedza. Od czynników, które w tym zakresie rozmawiały bezpośrednio z prezydentem – powiedział w TOK FM Girzyński.
Cała operacja z powrotem do "lex TVN" była z prezydentem uzgodniona. To nie było tak, że podjęto w tej kwestii decyzję z dnia na dzień – mówił polityk.
Weto?
W polityce jest tak, że ludzie zmieniają zdanie. Prezydenta przekonano. Ta zapowiedź weta dokonana była ustami prezydenckiego ministra, dlatego żeby łatwiej było się z tego wycofać. Czekano też na właściwy moment, żeby coś tą ustawą przykryć. I tak się stało. Wreszcie uzgodniono podpis z prezydentem i poczekano na wygodny moment, kiedy pojawiły się informacje o bardzo dotkliwych podwyżkach cen energii. Chciano, żebyśmy zajęli się innym tematem – przekonywał Girzyński.