Ministerstwo Edukacji i Nauki zaskoczyło środowisko akademickie w ubiegłym tygodniu sprostowaniem do wykazu czasopism naukowych, który opublikowało zaledwie na początku grudnia. Wcześniej zmiany w spisie tytułów wprowadziło w lutym br., co również wywołało ogromną burzę. Teraz modyfikacje obejmują kilkaset pozycji – części resort np. przyznał wyższą punktację, a inne wciągnął na listę.
Wykaz jest istotny, ponieważ od liczby przyznanych w nim punktów zależą wyniki ewaluacji jakości działalności naukowej, która rozpocznie się już w przyszłym roku i obejmie dorobek uczelni z lat 2017–2021. Od uzyskanej kategorii naukowej będą zależeć finansowanie placówki oraz uprawnienia m.in. do kształcenia. Na liście czasopism naukowych widnieje ok. 32 tys. tytułów.