"Rząd Białorusi podjął decyzję o wprowadzeniu zakazu wwozu na terytorium Białorusi szeregu towarów, które pochodzą z krajów stosujących nielegalne białoruskie sankcje" - wskazano w poniedziałkowym komunikacie MSZ. Jak dodano, stosowne rozporządzenie zostanie podpisane w najbliższym czasie.
Ponadto zapowiedziano ograniczenia wobec linii lotniczych państw UE i Wielkiej Brytanii, które mają mieć "charakter analogiczny" jak sankcje zastosowane wobec białoruskich państwowych linii Belavia.
"Reakcja na sankcje"
W ramach reakcji na sankcje krajów zachodnich resort dyplomacji zapowiedział również "rozszerzenie listy osób, dla których wjazd na terytorium Białorusi i Państwa Związkowego (Białorusi i Rosji) będzie zakazany".
"Jednym z najważniejszych kroków" ma być "kontynuacja realizacji programów związkowych i pogłębienia integracji gospodarczej z Federacją Rosyjską, a także budowanie mocnych więzi gospodarczych z partnerami z Eurazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej" i krajami Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej.
Zapowiedziano również szereg innych kroków "o charakterze niepublicznym".
Warunki odwołania
W komunikacie zaznaczono, że działania Białorusi mogą być odwołane, "jeśli kraje lub grupy krajów zrezygnują z logiki czasów zimnej wojny i powrócą do konstruktywnej współpracy".
W ubiegły czwartek UE uchwaliła kolejny pakiet sankcji wobec Białorusi. Restrykcje polegają na zakazie wjazdu do UE i zamrożeniu aktywów. Obejmują one ok. 30 osób i podmiotów zaangażowanych w represje wobec społeczeństwa obywatelskiego i sprowadzanie migrantów na Białoruś. Dotyczą m.in. linii lotniczych Belavia. Wprowadzenie nowych sankcji ogłosiły również Wielka Brytania, USA i Kanada.