- Rozszerzając aktywność kontroli poselskiej wnosimy do prezesa NIK o pilną kontrolę doraźną, dotyczącą wydatków na cele marketingowe w spółkach Skarbu Państwa i przedsiębiorstwach państwowych - powiedział Michał Szczerba dziennikarzom.

Reklama

Według niego, "mamy tutaj do czynienia z szeregiem nieprawidłowości", a w szczególności chodzi o "decyzje bez uzasadnienia biznesowego". - Dziesiątki milionów trafiają do propisowskich mediów, wybierane są media z tzw. niszowym odbiorcą, bez analizy zasięgu - powiedział Szczerba.

Dodał, że w opinii jego i Jońskiego, "jest to kolejna forma przepompowni, która została stworzona do finansowania propagandy jednej partii". - Uważamy, że na zarządach spółek i przedsiębiorstw ciąży odpowiedzialność za podejmowane decyzje, za które powinni odpowiadać zgodnie z prawem swoim majątkiem. To przecież nie są prywatne spółki - powiedział Szczerba.

"Trzeba do dna zbadać tę patologię"

Dariusz Joński stwierdził, że "trzeba do dna zbadać tę patologię". - To nie są ani prywatne spółki PiS, ani ich prywatne pieniądze - podkreślił.

Szczerba dodał, że w NIK jest "zrozumienie dla potrzeby uzupełnienia kontroli doraźnych o ten zakres".

Odnosząc się do stwierdzeń posłów KO, poseł PiS Marek Suski stwierdził, że "nie ma co komentować głupstw tych panów". - Dopiero się skompromitowali atakując naszych pograniczników i nadal się kompromitują. Proszę niech powiedzą jakie media były finansowane za ich rządów i dlaczego teraz chcą likwidacji TVP - dodał.