Walka z pandemią ograniczyła zarówno planowe przyjęcia na oddziały, jak i na leczenie ambulatoryjne. Wyjątkiem byli pacjenci onkologiczni, świadczenia ratujące życie oraz dializoterapia. Wraz z odchodzeniem kolejnej fali koronawirusa służba zdrowia wraca na poprzedni tor.
– W przypadkach pilnych czas oczekiwania na przyjęcie do poradni kardiologicznej, onkologicznej i diabetologicznej wynosi zero, do poradni pulmonologicznej 5 dni, a neurologicznej 25 dni. Jeśli chodzi o inne poradnie – do 38 dni. Wydłużeniu uległ natomiast czas oczekiwania na badania diagnostyczne, m.in. tomografię komputerową czy rezonans magnetyczny – wylicza Dariusz Tworzydło, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. NMP w Częstochowie.
Również w szpitalu im. A. Falkiewicza we Wrocławiu słyszymy, że sytuacja jest pod kontrolą, a pacjenci w stanach nagłego zagrożenia życia przyjmowani są natychmiast. – Tak samo w przypadkach ciężkich, ale stabilnych. W zakresie planowych zabiegów i hospitalizacji wszystko wróciło do normy sprzed pandemii zarówno w części ginekologiczno-położniczej, jak i pediatrycznej – zapewnia Michał Przybycień z wrocławskiej placówki.
Reklama
Z kolei w Radomskim Centrum Onkologii czas przyjęcia do poradni onkologicznej pacjentów pierwszorazowych wynosi do tygodnia, a na cito – 1 dzień. Inaczej sytuacja wygląda w Szpitalu Urologicznym Mazovia, gdzie termin oczekiwania na operacje wydłużył się z 2–3 tygodni do 2–3 miesięcy. Długi jest też termin oczekiwania na konsultacje – 2,5–3 miesiące.
Reklama