Według naszych szacunków obecnie, w szarej strefie, czyli poza uprawnionymi stacjami, jest demontowanych na części około milion samochodów rocznie. W tej liczbie są również, choć w mniejszości, kradzione auta. Natomiast przychody ze sprzedaży surowców i części z tych pojazdów sięgają 5 mld zł – mówi Adam Małyszko, prezes Forum Recyklingu Samochodów.
Tłumaczy, że taka działalność nie jest rejestrowana, więc od handlu tymi towarami nie są odprowadzane podatki. Bywa, że nieuczciwie działają też ci, którzy mają zarejestrowany biznes. Zaniżają wykazywany obrót, przez co unikają rejestrowania się dla celów VAT, więc i nie doliczają do zbywanych części podatku od towarów i usług.