Jeżeli inne kraje Unii Europejskiej lub inne kraje na świecie mogą wymagać takiego zaświadczenia [dot. szczepienia przeciw COVID-19], nasz system informatyczny jest w tej chwili w pełnej gotowości. Każdy z nas może na swoim telefonie zainstalować aplikację mObywatel, w tej aplikacji znajduje się informacja i specjalny QR kod, który pozwala udowodnić, że zostało się zaszczepionym, co może być przydatne w podróżach po niektórych państwach – powiedział Muller podczas konferencji prasowej.

Reklama

Można się spodziewać, że będą wprowadzane ograniczenia, albo będzie wymagany chociażby test, albo informacja o zaszczepieniu. Więc pod tym kątem polskie Ministerstwo Zdrowia jest już w pełni przygotowane – dodał.

Podkreślił, że system informatyczny, który służył do sprawdzania m.in. wyników testu na koronawirusa "jest też gotowy do tego, by pokazywać, czy dana osoba jest w pełni zaszczepiona".

Wczoraj pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk poinformował, że Polska przystąpi do programu pilotażowego dot. funkcjonowania systemu certyfikatów dla osób zaszczepionych przeciw COVID-19 lub posiadających negatywny wynik testu na koronawirusa.

Reklama

Deklaracja przystąpienia

Jak informował we wtorek rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz, Polska zadeklarowała przystąpienie do pilotażowego programu certyfikatów szczepiennych.

Dodał, że złożona została cała dokumentacja dotycząca certyfikatów szczepiennych od strony Ministerstwa Zdrowia. - Ta dokumentacja była niezbędna dla konsorcjum prowadzącego testy, by wprowadzić Polskę do tego systemu testowania, a ostatecznie do systemu zielonych certyfikatów - zaznaczył.

Reklama

Poinformował, że deklaracja przystąpienia do projektu została przedstawiona przez Polskę w poniedziałek. - Więc teraz decyzja już nie leży po naszej stronie - zaznaczył Andrusiewicz.

W związku z tym, że padła ta deklaracja, że jesteśmy gotowi już przystąpić do projektu - i stało się to jeszcze przed 20 maja, jak deklarowaliśmy ta data 20 maja to była data, z którą chcielibyśmy przystąpić do testów - ta deklaracja padła wczoraj. Konsorcjum teraz musi nas do tych testów dopuścić - zastrzegł.

Andrusiewicz poinformował, że są dwie prawdopodobne daty: 21 albo 25 maja. "Z prawdopodobieństwem - podkreślam, że to nie będzie zależało od nas - te testy zakończymy do 1 czerwca. Od 1 czerwca Polska będzie w pełni gotowa do przystąpienia do pracy w projekcie certyfikatów szczepiennych".

Certyfikat UE COVID-19

W końcu kwietnia Parlament Europejski zgodził się na wprowadzenie nowego certyfikatu UE COVID-19, potwierdzającego prawo do swobodnego przemieszczania się w Europie w czasie pandemii, który miałby obowiązywać przez maksymalnie 12 miesięcy.

Dokument miałby mieć formę cyfrową lub papierową i poświadczać, że dana osoba została zaszczepiona przeciw COVID-19, otrzymała negatywny wynik testu lub została wyleczona z infekcji.

Państwa członkowskie musiałyby akceptować świadectwa szczepień wydane w innych państwach członkowskich dla osób zaszczepionych szczepionką dopuszczoną do użytku w UE przez Europejską Agencję Leków (EMA) (obecnie Pfizer-BioNTech, Moderna, AstraZeneca i Janssen). Natomiast same będą podejmować decyzję czy zaakceptują również świadectwa szczepień wydane dla innych szczepionek, wymienionych przez Światową Organizację Zdrowia (WHO).

Świadectwa mają być weryfikowane, by zapobiec ich fałszowaniu. Dane osobowe nie byłyby przechowywane w państwach, które byłyby celem podróży.

Wykaz podmiotów, które mogłyby otrzymywać i przetwarzać dane, byłby jawny, tak by można było korzystać z praw do ochrony danych na mocy ogólnego rozporządzenia o ochronie danych.