Jeżeli przypominam sobie zachowanie ludzi w I fazie epidemii, na wiosnę, kiedy udało nam się stłumić epidemię do bardzo niewielkich rozmiarów, to ulice były puste. I to jest odpowiedź – powiedział krajowy konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych w Radiu ZET.

Reklama

Jeżeli nadal widzi się osoby bez masek na twarzy, biegające po ulicy czy sklepie, jeżeli nadal jest podziemie organizujące imprezy – aż mi się wierzyć nie chce – na kilkaset osób, to włos na głowie się jeży – komentował prof. Horban.

Kiedy spadek liczby zakażeń?

Sytuacja powinna poprawić się mniej więcej za 2-3 tygodnie, wtedy będzie spadek liczby zakażeń – ocenił lekarz.

Reklama

Limit 5 osób w kościele?

Być może należy to wprowadzić i o tym myślimy. Jest to brane pod uwagę – powiedział prof. Andrzej Horban o limicie 5 osób w kościele.

Decyzja może zapaść jeszcze dziś.

Lekarz mówił też o Wielkanocy.

Unikałbym zgromadzeń, unikałbym chodzenia do kościoła, jeśli nie jestem zaszczepiony – mówił prof. Horban.

Profesor był również pytany o święcenie koszyczka.

Reklama

Można rozwiązać problem święcąc wszystko samemu, albo święcić na świeżym powietrzu – mówił ekspert.

"Siewcy śmierci"

Jeżeli ludzie nie zastosują się do obostrzeń, to będziemy mieli jeszcze większą liczbę zgonów. Ci, którzy nie stosują się do naszych zaleceń są siewcami śmierci – mówił Horban.

Lekarz był pytany, gdzie najłatwiej się zakazić?

Wszędzie tam, gdzie nie zachowujemy dystansu, nie nosimy masek. Czy to galerie, czy sklepy, czy restauracje. Dalej są ogniska domowe. Jeżeli człowiek jest chory i mieszka z innymi, to ryzyko jest bardzo duże – mówił

Wirus nie odróżnia, czy jest w restauracji czy galerii handlowej. Po prostu jest transmitowany z osoby na osobę, która nie zachowuje zasad. Wirus jest mechaniczny, nie myśli. Myśleć to my powinniśmy – apelował ekspert.

Profesor był pytany o matury.

Jeśli nadal będzie się utrzymywała taka sytuacja epidemiczna, to prawdopodobnie trzeba będzie przestawić je na później – czerwiec, lipiec – mówił główny doradca premiera.