Obajtek we wpisie na Twitterze odniósł się do serii konferencji prasowych planowanych na poniedziałek przez polityków Koalicji Obywatelskiej pod hasłem "Orlen-Lotos. Największa niekontrolowana prywatyzacja Morawieckiego. Kto na tym straci?". "Opozycja organizując dzisiaj serię konferencji ujawnia prawdziwy cel swoich ataków, czyli zablokowanie fuzji PKN Orlen i Grupy Lotos. W brudnej kampanii sprzeciwia się budowie silnego koncernu multienergetycznego. My nie chcemy sprzedać Lotosu Rosjanom" - napisał na Twitterze Obajtek.

Reklama

Obajtek przywołuje słowa Tuska

Do wpisu dołączył też link do artykułu na portalu rmf24.pl z 2011 r., w którym ówczesny premier Donald Tusk mówi, że nie ma powodów, by powstrzymać sprzedaż Lotosu Rosjanom. "Nie ma żadnej ideologicznej przesłanki, by mówić kategorycznie "nie" inwestorom z jakiegokolwiek kraju, także z Rosji. Nasi sąsiedzi są również od tego, abyśmy robili z nimi wspólne interesy" - mówił wówczas Tusk. Zaznaczył przy tym, że "ze względu na pozycję surowcową Rosji i na nasze częściowe uzależnienie od strony rosyjskiej, wskazana jest pewna ostrożność i powściągliwość".

KO: Wstrzymać fuzję Orlenu z Lotosem

Szef klubu KO Cezary Tomczyk oraz poseł Dariusz Rosati zorganizowali konferencję w związku z planowaną fuzją PKN Orlen i Lotosu. Mamy do czynienia z sytuacją, w której za kilka miesięcy powstanie ogromna firma w Polsce, nazwijmy to wprost, monopolista. Obawiamy się o skutki tej fuzji dla kieszeni Polaków - podkreślił Rosati. Zwrócił uwagę, że ostatnio zyski Orlenu spadają, natomiast długi rosną. To efekt zarządzania, które nie ma nic wspólnego z interesem spółki, natomiast jest podporządkowane celom politycznym - ocenił poseł. Według niego taki charakter miały m.in. inwestycje w zakup Energi, Ruchu i Polska Press.

Ale największym zagrożeniem jest polityka cenowa - dodał Rosati. Jak mówił, choć cena baryłki ropy w ciągu ostatnich pięciu lat malała, ceny benzyny nie, a powodem było m.in. naliczanie przez Orlen rekordowych marż. Wszyscy płacimy więcej, żeby Orlen mógł pokryć swojej imperialnej, rozbuchanej polityki przejęć - zauważył. Zwrócił uwagę, że prezesem Lotosu jest Zofia Paryła, znajoma prezesa Daniela Obajtka z Pcimia. Nie chcemy tego rodzaju fuzji opierać na znajomościach osobistych. Nie mamy zaufania ani do zarządu Orlenu, ani do zarządu Lotosu - powiedział Rosati.Domagamy się wstrzymania tej transakcji. Chcemy, żeby ta fuzja została zawieszona do momentu, gdy wyjaśnione zostaną wszystkie zarzuty wobec prezesa Orlenu, a także do momentu, gdy będziemy mieli niezależny audyt, który uzasadni od strony ekonomicznej podjęcie tej decyzji - dodał poseł KO. Jak mówił, skutkiem może być podnoszenie cen na paliwa.

Reklama

Cezary Tomczyk podkreślił, że wobec prezesa Obajtka są bardzo poważne zarzuty, bo jako wójt gminy Pcim wydawał siedem razy więcej niż zarabiał. Dzisiaj wraz z prezes Paryłą mają doprowadzić do fuzji tych wielkich gigantów - zaznaczył poseł.

Jak dodał, za fuzją stoi coś jeszcze - zamiar sprzedaży 15 strategicznych spółek, należących do Orlenu i Lotosu, w tym m.in. stacji benzynowych Lotosu, a zamiar kupna tych spółek deklarują firmy niemieckie i rosyjskie. Czy Orlen i Lotos są w tak złej sytuacji, że muszą wyprzedawać swoje spółki? - pytał Tomczyk. To co dzieje się na naszych oczach to największa niekontrolowana prywatyzacji - ocenił.

Obajtek odpowiada opozycji

Oświadczenie Obajtka, które jest dostępne na jego profilu na Twitterze, to odpowiedź na poniedziałkową konferencję prasową polityków PO, którzy zażądali wstrzymania fuzji Orlenu i Lotosu do czasu wyjaśnienia wszystkich zarzutów wobec prezesa Orlenu.

Połączenie Orlenu z Lotosem nie ma nic wspólnego z prywatyzacją, o której mówią politycy Platformy. Łącząc dwie firmy, budujemy stabilny koncern multienergetyczny, który będzie rozwijał polską gospodarkę i który będzie mógł konkurować z innymi koncernami zagranicznymi - twierdzi szef Orlenu. Jak mówi, nie możemy dać się rozgrywać.

Obajtek stwierdza ponadto, że ponad dekadę temu to Platforma Obywatelska chciała sprywatyzować Lotos". "Już w 2010 roku poseł Aziewicz (chodzi o ówczesnego przewodniczącego sejmowej komisji skarbu Tadeusza Aziewicza - PAP) mówił, że prywatyzacja Lotosu może wzmocnić spółkę i gospodarkę. A rok później Donald Tusk przekonywał, że nie widzi zagrożenia sprzedaży Lotosu Rosjanom - mówi prezes PKN Orlen.

Nawiązuje też do publikacji "Gazety Wyborczej" na swój temat, które dotyczyły okresu, kiedy był burmistrzem Pcimia. Najpierw przez tydzień +Gazeta Wyborcza+ obrzuca mnie błotem i atakuje w sposób haniebny. Dziś Platforma Obywatelska pokazała o co jej tak naprawdę chodzi. Ten atak to zakrojona na szeroką skalę akcja. Tylko w czyim interesie? - zastanawia się Obajtek.

Szczegóły fuzji Orlenu z Lotosem

14 lipca 2020 r. PKN Orlen otrzymał warunkową zgodę Komisji Europejskiej na przejęcie Lotosu. Zatwierdzenie uzależniono od pełnego wywiązania się ze zobowiązań przedstawionych przez Orlen. Środki zaradcze obejmują zobowiązania PKN Orlen i Grupy Lotos w obszarach: produkcji paliw i działalności hurtowej, logistyki paliw, działalności detalicznej, paliwa lotniczego oraz asfaltu.

Przewidują m.in. sprzedaż na rzecz niezależnego podmiotu 30 proc. udziałów w rafinerii i sprzedaż na rzecz podmiotu działającego na polskim rynku detalicznej sprzedaży paliw 80 proc. sieci stacji Lotosu.