Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w środowym komunikacie przypomniał, że Poczta Polska posiada status operatora wyznaczonego i ma obowiązek świadczyć powszechne usługi pocztowe. W przypadku pozostałych (niepowszechnych) usług pocztowych, spółka musi rywalizować – na zasadach wolnej konkurencji – z innymi podmiotami, które w części kraju samodzielnie świadczą usługi pocztowe w ramach własnej sieci pocztowej. Może więc wtedy występować w podwójnej roli – konkurenta i kontrahenta, ponieważ niezależni przedsiębiorcy, posiadający własną infrastrukturę pocztową w wybranych miejscowościach Polski, muszą często korzystać z jej infrastruktury, aby móc dostarczać przesyłki swoich klientów na terenie całego kraju. UOKiK wskazał, że Poczta Polska posiada silną pozycję rynkową i nie może jej wykorzystywać, zaburzając konkurencję.

Reklama

Dzięki konkurencji otrzymujemy towary i usługi lepszej jakości i w niższej cenie. Dlatego w interesie konsumentów i przedsiębiorców jest uczciwa rywalizacja wśród operatorów pocztowych. Tymczasem działania Poczty Polskiej mogły powodować marginalizację konkurentów na rynku niepowszechnych usług pocztowych – podkreślił prezes UOKiK Tomasz Chróstny, cytowany w komunikacie.

Praktyki Poczty Polskiej

Po przeprowadzonym postępowaniu prezes UOKiK uznał, że praktyki Poczty Polskiej mogły stanowić nadużywanie pozycji dominującej i zobowiązał przedsiębiorcę do zmiany zachowań rynkowych.

Zakwestionowane praktyki trwały od 2016 r. Pierwsza z nich dotyczyła konieczności podawania Poczcie Polskiej przez jej kontrahenta informacji handlowych o klientach, dla których realizował usługę. Zdaniem UOKiK, posiadanie tych danych na etapie kontraktowania nie miało uzasadnienia i mogło przyczynić się do odebrania klientów konkurentom.

Urząd zwrócił też uwagę na brak stałego cennika usług. Wycena prowadzona była za każdym razem indywidualnie, co oznaczało, że niezależny przedsiębiorca świadczący usługi pocztowe nie mógł zaproponować od razu wyceny na usługi pocztowe dla swoich klientów. Mogło to negatywnie wpływać na jego atrakcyjność jako partnera handlowego.

Reklama

Ponadto, kontrahent Poczty Polskiej musiał z góry dokładnie określić liczbę nadanych przesyłek w danym okresie rozliczeniowym. Jeżeli było ich mniej, nawet o jedną przesyłkę, cena na wszystkie mogła znacznie wzrosnąć - do stawki oferowanej dla nieznacznych wolumenów nadań.

Zobowiązanie do zmiany

Prezes UOKiK zobowiązał spółkę do zmiany praktyk, m.in. przedstawienia cennika usług, który będzie obowiązywał przez 12 miesięcy. Cennik ma uwzględniać liczbę nadawanych przesyłek i zawierać więcej niż dwa progi cenowe. To oznacza, że w przypadku mniejszej od deklarowanej liczby przesyłek cena nie będzie drastycznie wyższa, tak jak do tej pory. Ponadto, niezależny operator będzie mógł raz w ciągu okresu obowiązywania umowy dodać do niej nowe, wyższe przedziały wolumenu nadanych przesyłek, co dodatkowo umożliwi dostosowanie warunków cenowych Poczty Polskiej do jego indywidualnych potrzeb.

Zgodnie ze zobowiązaniem, Poczta Polska nie będzie też uzależniała przedstawienia warunków cenowych od informacji o klientach operatora.

Nowe warunki będą obowiązywały nowych klientów od dnia uprawomocnienia się decyzji. Obecni kontrahenci zostaną poinformowani przez Pocztę Polską w ciągu 2 miesięcy od dnia uprawomocnienia się decyzji o możliwości zmiany warunków umów zgodnie ze zobowiązaniami. W przypadku akceptacji zmiany – nastąpi ona niezwłocznie.

Poczta Polska będzie miała obowiązek złożenia sprawozdania z realizacji zobowiązania. Spółka będzie musiała m.in. przedstawić nowe wzory umów, informacje o podmiotach, które aneksowały umowy oraz nowych kontrahentach. Prezes UOKiK sprawdzi wówczas, czy Poczta Polska we właściwy sposób wypełniła zobowiązanie. Sankcja finansowa za niewykonanie decyzji może wynieść do 10 tys. euro za każdy dzień zwłoki – podał Urząd.

Poczta Polska to największy operator na rodzimym rynku, zatrudniający ponad 80 tys. pracowników. Jej sieć obejmuje 7600 placówek, filii i agencji pocztowych.