Dane dotyczące eksperymentów z lat 2008-2019 pojawiły się w analizie prób klinicznych statyn – stosowanych na świecie od ponad 30 lat leków obniżających poziom cholesterolu i zmniejszających ryzyko śmierci wśród pacjentów z chorobą wieńcową. Badacze z amerykańskiej uczelni ocenili, że liczba "niekoniecznych badań" przeprowadzonych w tym czasie w Chinach świadczy o potrzebie „pilnej reformy”, aby chronić życie pacjentów. Chińskie Towarzystwo Medyczne od 2007 roku zaleca statyny w leczeniu pacjentów cierpiących na związane z miażdżycą ostre zespoły wieńcowe i dusznicę bolesną. Wytyczne oparte są na mocnych dowodach wskazujących na skuteczność i bezpieczeństwo tych leków – zaznacza Caixin.

Reklama

Zespół z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa znalazł jednak w bazach danych informacje o ponad dwóch tysiącach badań z udziałem grup kontrolnych, które rozpoczęły się, trwały lub werbowały ochotników w latach 2008-2018. Miało w nich brać udział łącznie ponad 207 tys. osób chorych na serce, przy czym ponad 101 tys. pacjentów przypisano do grup otrzymujących placebo.

Oznacza to, że nie podawano im leków, które mogły potencjalnie uratować ich życie – napisali autorzy analizy. Ocenili, że takie działanie było sprzeczne z etyką lekarską, biorąc pod uwagę istniejące dowody na skuteczność tych leków i możliwość podawania tym pacjentom również innych pomocnych substancji. Naukowcy oszacowali, że wśród osób otrzymujących placebo wystąpiło prawie 3,5 tys. poważnych zdarzeń sercowo-naczyniowych, którym można było zapobiec poprzez podawanie leków. Były wśród nich 973 zawały serca i 161 udarów, a 559 pacjentów zmarło.

Zgonów mogło być więcej

Zgonów było prawdopodobnie więcej, ponieważ tylko w niespełna 18 proc. analizowanych eksperymentów ich autorzy opublikowali szczegółowe dane o takich zdarzeniach – powiedział Caixinowi kierujący badaniem naukowiec Yuanxi Jia. Nie jest również jasne, ile podobnych eksperymentów mogło zostać przeprowadzonych, ale nie opublikowanych.

"W badaniach akademickich i naukowych na całym świecie występuje niewiarygodna presja, by publikować badania w czasopismach, jako miara sukcesu badawczego (...) Czasami może to doprowadzić do przedkładania ilości nad jakość, co mogą dodatkowo komplikować naciski komercyjne" - oceniła cytowana przez chiński portal socjolog medyczna Jane Brophy.