Przewiduje to nowe prawo wydane przez pekińskie władze. Eksperci są podzieleni w ocenach. Niektórzy twierdzą, że będzie to duży kłopot dla polskich przedsiębiorców. Ale nie brakuje też głosów, że nasza współpraca od dawna jest tak nieznaczna, iż paradoksalnie Polska na ewentualnym odwecie ucierpi znacznie mniej niż większość państw członkowskich UE.
Antyblokada
Tak zwane przepisy antyblokujące wydano w formie zarządzenia na początku stycznia 2021 r.
– Ochrona chińskich interesów odbywać się będzie poprzez tzw. mechanizm roboczy Rady Państwowej (rządu), który to obywatelom Chin, chińskim firmom lub innym chińskim podmiotom może wydać zakaz podporządkowania się przepisom blokującym nakładanym przez np. polski rząd oraz udzielić wszelkiej pomocy – wskazuje Jacek Strzelecki, ekspert od chińskiego prawa żywnościowego. I dodaje, że brak określenia zakresu przedmiotowego w zarządzeniu wskazuje, że chiński rząd zastrzegł sobie prawo do działania przeciwblokującego przeciwko każdej decyzji lub przepisom prawnym wydanym np. przez nasz rząd, jeśli będą one eliminować z polskiego rynku chińskie firmy i obywateli Chin, a więc naruszać chińskie interesy ekonomiczne.