Faktycznie, w latach prosperity otwarte fundusze emerytalne radziły sobie nieźle. Ale trzeba dodać, że miały łatwe pieniądze i nie ponosiły prawie żadnego ryzyka inwestycyjnego. Reforma emerytalna sprzed 10 lat nakazała bowiem Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych dzielić się z OFE składkami. Fundusze dostawały więc miliardy za darmo, by inwestować je np. w akcje na giełdzie.
Wygląda na to, że fundusze nie stanęły na głowie, by pomnożyć nasze pieniądze. Policzmy: do tej pory ZUS przekazał OFE około 100 miliardów. Jeśli dziś OFE mają na swym koncie jedynie niecałe 140 miliardów, oznacza to, że przez 10 lat zarobiły dla nas tylko 40 procent.
Mało tego, z analiz "Gazety Prawnej" wynika, że ostatnio OFE radzą sobie szczególnie źle. Dla przyszłych emerytów najgorsze było ostatnie dziewięć miesięcy. W tym czasie ZUS przekazał do OFE 14,12 mld zł, a mimo to aktywa funduszy zmniejszyły się o 3,56 mld zł - pisze gazeta.
Reklamy funduszy emerytalnych mamią Polaków wizją dostatniej starości. Ale czy tak będzie naprawdę? Wystarczyło małe tąpnięcie na giełdzie, by pula pieniędzy, którą przyszli emeryci uskładali w OFE, stopniała o kilka miliardów. Jeszcze w październiku 2007 roku składkowicze mieli w OFE w sumie 142,8 miliardów złotych. Teraz już tylko 139,2 - pisze "Gazeta Prawna".
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama