Posłowie odrzucili jednak propozycję senatorów, by z tarczy 4.0 wykreślić przepisy dotyczące zmian w kodeksie karnym, które budzą wiele kontrowersji. A co zmienia się z punktu wiedzenia przedsiębiorców, pracodawców i zatrudnionych?

Lżejsze podatki

Reklama

Wprowadzone zostało zwolnienie z podatku od przychodów z budynków za okres od 1 marca do 31 grudnia 2020 r.

▪ Nowy JPK_V7 zacznie obowiązywać od października, ale nie zmienił się termin wejścia w życie matrycy stawek VAT – będzie z nami już od lipca.

▪ Wierzyciele już po 30 dniach skorzystają z ulgi na złe długi w PIT i CIT.

▪ Pojawi się więcej możliwości odliczania darowizn i niektórych kar.

▪ Wydłużony zostanie czas na przekazanie dokumentacji dotyczącej cen transferowych.

Prostsza restrukturyzacja

▪ Przedsiębiorca będzie mógł samodzielnie otworzyć postępowanie. Wystarczy zawrzeć umowę z doradcą restrukturyzacyjnym, przygotować spis wierzytelności i opublikować obwieszczenie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym. To procedura o wiele prostsza od dotychczasowej. Przede wszystkim z pominięciem sądu, przez który na oddłużenie trzeba było czekać wiele miesięcy.

Bez wrogich przejęć

Reklama

▪ Jeśli chiński lub rosyjski fundusz będzie chciał przejąć udziały w polskim biznesie, będzie się musiał na to zgodzić UOKiK. Chodzi o to, by duże firmy, wskutek przejściowych tarapatów finansowych, nie trafiły w nieprzyjazne ręce.

Pomoc zleceniobiorcom

▪ Osoba zatrudniona na umowie cywilnoprawnej będzie mogła samodzielnie wystąpić do ZUS o postojowe. Warunek jest jeden – zleceniodawca musi odmówić złożenia wniosku w jej imieniu. Elastyczne rozliczenia

▪ Samorządy w 2020 r. mogą przekroczyć relację dochodów i wydatków bieżących o planowany ubytek spowodowany epidemią.

▪ Regule finansowej nie będą podlegały spłaty rat kredytów, pożyczek, wykup papierów wartościowych, o ile nowe zobowiązanie finansowe pokrywa straty związane z koronawirusem.

Na rękę pracodawcom

▪ Wysokość odprawy w związku z rozwiązaniem umowy o pracę w okresie epidemii nie będzie przekraczać 26 tys. zł.

▪ Pracodawcy zyskają jednoznaczne prawo do wysyłania zatrudnionych na zaległe urlopy (maksymalnie do 30 dni). Będą też mogli starać się o dopłaty do pensji pracowników, nawet jeśli nie obejmą ich przestojem lub nie skrócą im czasu pracy.

CZYTAJ WIĘCEJ W PONIEDZIAŁKOWYM WYDANIU DGP>>>