O "wielkim sukcesie rządu" poinformowało radio RMF FM. "Jest porozumienie między Komisją Europejską a Islamską Republiką Mauretanii. Chodzi o połowy karmazyna. Dodam, że jest to sukces polskiego rządu, bezwzględny sukces" - pochwalił się wiceminister rolnictwa.

I oczywiście zaczął namawiać Polaków do jedzenia jak największej ilości ryb. Problem tylko w tym, że na razie nie wiadomo, ile karmazyna trafi na polskie stoły i kiedy. Polacy dopiero będą negocjować limity połowów z rządem Mauretanii.

Reklama

Dla niewtajemniczonych - karmazyn to ryba podobna do okonia. W polskich sklepach można ją kupić całą zamrożoną lub uwędzoną, albo w postaci filetów. Ryba jest ceniona za swoje smaczne, dość chude mięso.

Przykładowy przepis? Oto on:

Karmazyn pieczony z masełkiem

Musimy przygotować: jednego dużego karmazyna, oliwę z oliwek, łyżkę masła, mąkę, sok z cytryny, sól i biały pieprz.

Rybę najpierw starannie obierami. Uwaga - nie jest to łatwe zadanie, bo łuski karmazyna są bardzo mocno osadzone. Najlepiej użyć do skrobania widelca lub noża z piłką. Obraną rybę myjemy i dokładnie suszymy. Potem skrapiamy ją sokiem z cytryny, przyprawiamy i odstawiamy w chłodne miejsce na co najmniej godzinę. Na patelni rozgrzewamy oliwę z masłem, rybę obtaczamy w mące i smażymy na złoty kolor. Dopiekamy ją w piekarniku, polewając oliwą z masłem.

Smacznego.