Matryca stawek VAT to przyporządkowanie konkretnych towarów i usług do obowiązujących w Polsce stawek 5, 8 i 23 proc. Resort finansów przez wiele miesięcy pracował nad nową matrycą, aby skończyć z absurdami, że podobne towary objętem są innym podatkiem VAT.
Wejście w życie przepisów było zaplanowane na 1 kwietnia, ale ze względu na epidemią nie chcemy wprowadzać dodatkowego chaosu i obciążeń dla przedsiębiorców – mówi nasze informator.
Potwierdziliśmy to w drugim niezależnym źródle. Dla biznesu faktycznie sprawa wiązałaby się z wykonaniem dodatkowej pracy związanej m.in. z aktualizacją systemów księgowych, wprowadzeniem zmian w kasach fiskalnych, analizą umów z kontrahentami pod kątem cen za usługi czy aktualizacją ogłoszeń w przetargach.
Resort finansów zdecydował już o przełożeniu niektórych obowiązków administracyjnych dla podatników np. składania JPK czy wpisu do Centralnego Rejestru Beneficjenta Rzeczywistego. Powodem jest oczywiście epidemia.
Nie wiadomo jeszcze, do kiedy przepisy o nowej matrycy VAT zostaną przesunięte, ale patrząc na inne działania Ministerstwa Finansów widać, że wiele zmian jest przesuwanych na lipiec lub później.