W środę odbyło się posiedzenie zwołanej przez prezydenta Rady Gabinetowej poświęcone pakietowi pomocowemu dla gospodarki w związku z negatywnymi skutkami epidemii koronawirusa. Po posiedzeniu rząd przedstawił główne założenia Tarczy Antykryzysowej o wartości ok. 211 mld zł. W dokumencie udostępnionym przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów (KPRM) podkreślono, że rząd zakłada m.in. przejęcie przez państwo finansowania 40 proc. wynagrodzenia w firmach z problemami, jednorazową wypłatę ok. 2 tys. zł dla samozatrudnionych i osób na umowie zleceniu, 7,5 mld zł dla służby zdrowia.
12 lat po wybuchu kryzysu finansowego zapoczątkowanego upadkiem Lehman Brothers, świat stanął u progu globalnego zagrożenia gospodarczego wywołanego pandemią wirusa SARS-CoV-2. Wówczas kryzys finansowy szybko przeniósł się do gospodarki realnej i kosztował samą tylko gospodarkę amerykańską ok. 10 bln dolarów - podała KPRM.
Przypomniano, że wówczas w ciągu pierwszych miesięcy (do lutego 2009 r.) rządy państw grupy G8 uruchomiły pakiety ratunkowe warte w sumie ponad 3 bln dol., a mimo to kryzys spowodował najgłębszą globalną recesję od czasu Wielkiego Kryzysu w latach 30. ubiegłego stulecia.
Wtedy - jak wskazano w informacji - kryzys nie dotknął tak mocno Polski jak inne kraje UE. - Niestety obecne zagrożenie już zainfekowało polską gospodarkę od środka i ograniczenie skutków wymaga podjęcia zdecydowanych działań ze strony rządu - czytamy.
Kancelaria podkreśliła, że nie ma wątpliwości, iż polska gospodarka stanęła przed największym wyzwaniem od czasów zmiany ustrojowej. "Dlatego rząd uznał za priorytet troskę o polskich pracowników i przedsiębiorców" - wskazano.
Zwrócono uwagę, że pandemia SARS-CoV-2 wywołała już najpoważniejszy kryzys na rynkach finansowych od Wielkiego Kryzysu w 2008-2009 roku. Jego skutkiem jest wzrost ryzyka, spadek cen aktywów i surowców, spadek dostępności finansowania i odpływ kapitału w skali niespotykanej w poprzednich kryzysach.
Gospodarka światowa oraz polska przechodzi szok podażowy i popytowy w związku z zerwaniem łańcuchów dostaw, spadkiem zaufania i ograniczoną dostępnością pracowników powoduje znaczące ryzyko dla gospodarki. Rentowności obligacji i wzrost zmienności wskazuje na ryzyko globalnej recesji, w szczególności w strefie Euro. Bardzo wysokim czynnikiem ryzyka jest sytuacja Włoch, która może wywołać kryzys zadłużenia w Europie (dług do PKB ponad 130 proc.) - zaznaczyła KPRM.
W ocenie rządu szybsze i bardziej radykalne działania zapobiegające pandemii mają wyższy krótkoterminowy koszt gospodarczy, ale może on być znacząco niższy w dłuższym terminie, na co wskazuje przykład Korei Południowej i Chiny.
W ocenie KPRM w związku z pandemią SARS-CoV-2 zagrożenie dla zdrowia powoduje ryzyko wystąpienia jednego z największych w historii kryzysów makroekonomicznych w gospodarce światowej oraz pierwszej recesji w wolnej Polsce. "Szczególne negatywne konsekwencje to upadłość małych i średnich firm oraz przedsiębiorstw bezpośrednio dotkniętych pandemią (spadek inwestycji), jak również utrata miejsc pracy, spadek dochodów obywateli, konsumpcji i PKB" - zaznaczono.
Dodano, że dotychczasowe prognozy ekonomiczne na 2020 rok są "całkowicie nieaktualne i pogarszają się w krótkim okresie czasu".