Pod koniec listopada sąd apelacyjny w Szwecji, na terenie okręgu Svea, odrzucił apelację Gazpromu od decyzji sądu arbitrażowego w Sztokholmie, wydanej w sprawie sporu między Gazpromem i Naftohazem.
W piątek rzecznik Gazpromu poinformował o przekazaniu 2,9 mld dol. ukraińskiej spółce, a dyrektor wykonawczy Naftohazu Jurij Witrenko potwierdził, że suma ta została przelana.
W ubiegłym tygodniu szef Gazpromu Aleksiej Miller powiedział, że jego firma zdecydowała się wypłacić odszkodowanie, które zasądził sąd w Sztokholmie. Strona ukraińska zobowiązała się do odwołania pretensji Komitetu Antymonopolowego Ukrainy w sprawie grzywny dla Gazpromu za naruszenie konkurencji gospodarczej. W sporze tym chodziło o 7,4 mld USD.
W marcu 2018 Gazprom zwrócił się do sądu okręgu Svea z pozwem o anulowanie ostatecznej decyzji wydanej przez sąd arbitrażowy w Sztokholmie, korzystnej dla ukraińskiego Naftohazu. Wcześniej, w 2017 roku, sąd w Sztokholmie wydał - również korzystną dla strony ukraińskiej - decyzję wstępną i Gazprom się od niej odwołał.
Spór między stronami trwał od kilku lat. Naftohaz podał Gazprom do sądu w Sztokholmie w 2014 roku. W końcu lutego 2018 roku sąd arbitrażowy w Sztokholmie przyznał Naftohazowi 4,63 mld USD odszkodowania za to, że Gazprom nie dostarczył uzgodnionej w umowie ilości gazu do tranzytu.
W ubiegłą sobotę minister energetyki Ukrainy Ołeksij Orżel poinformował, że tranzyt rosyjskiego gazu przez ukraińskie rurociągi na Zachód zostanie utrzymany, a kontrakt w tej sprawie zostanie przedłużony o pięć lat.
Obecnie obowiązujący kontrakt na tranzyt rosyjskiego gazu wygasa z końcem bieżącego roku. Kijów obawiał się, że jeśli do tego czasu nie dojdzie do porozumienia z Moskwą, Rosja wstrzyma lub ograniczy przesyłanie gazu przez terytorium Ukrainy.
Orżel wyjaśnił, że kontrakt zostanie podpisany do końca roku, z możliwością przedłużenia go o kolejnych 10 lat. Wyjaśnił też, że minimalna, gwarantowana objętość gazu, którą Rosja prześle przez Ukrainę w 2020 roku, wyniesie 65 mld metrów sześciennych.
Porozumienie w sprawie tranzytu gazu z Rosji przez Ukrainę do Europy zachodniej podpisano w ubiegły czwartek w Berlinie, po spotkaniu na szczeblu ministerialnym. Uczestniczyli w nim: wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Marosz Szefczovicz, ministrowie energetyki Rosji i Ukrainy, Aleksandr Nowak i Orżel, prezes Gazpromu oraz ze strony ukraińskiej Witrenko. Porozumienie zawarto przy udziale niemieckich mediatorów, w tym ministra gospodarki i energetyki Petera Altmaiera.