O niebezpieczeństwie pisaliśmy jako pierwsi już pod koniec lutego w tekście „Zagrożona przyszłość 82 programów dotacyjnych”. Pracodawcy RP alarmowali wówczas, że firmy są zaskakiwane niekorzystnym stanowiskiem fiskusa, które zmuszało ich do rozliczania VAT od pozyskanej już dotacji.
– Takie interpretacje urzędnicy zaczęli wydawać w drugiej połowie 2016 r. (m.in. dyrektor Izby Skarbowej w Bydgoszczy w interpretacji z 8 grudnia 2016 r., nr 0461-ITPP2.4512.681.16.1.RS. – red.). Organizacje, które w tym okresie bądź wcześniej występowały o europejskie dofinansowanie, nie zakładały, że będą musiały rozliczać od niego podatek – tłumaczy Ewa Płodzień-Pałasz z Pracodawców RP.
Mają się rozwijać...
Obecnie problem dotyczy 63 projektów, których realizacja została wstrzymana (na zakontraktowaną kwotę blisko 80 mln zł). Skorzystać z nich miało prawie 6 tys. mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Pieniądze na ten cel pochodzą ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego i przeznaczane są na realizację Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój (POWER 2.2).
Celem POWER 2.2 jest przede wszystkim wsparcie firm poprzez opracowanie ich planów rozwoju. Na przeszkodzie staje jednak fiskus. O ile przy wcześniejszych edycjach programu nie domagał się VAT od unijnego dofinansowania, o tyle obecnie zmienił zdanie. Potwierdza to m.in. interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 2 czerwca 2017 r., nr 0114-KDIP1-1.4012.67.2017.2.IZ.
Pytanie zadał związek pracodawców, który w ramach programu POWER 2.2 otrzymał dofinansowanie na doradzanie najmniejszym firmom w sektorze lotniczym co do tego, jak budować przewagę konkurencyjną na rynku. Organizacja uważała, że pozyskana dotacja to nie zapłata za jej usługi, a jedynie zwrot kosztów związanych z projektem. Nie ma więc ona bezpośredniego związku z ceną usługi i tym samym zgodnie z art. 29a ustawy o VAT nie należy jej traktować jako opodatkowanego obrotu.
Innego zdania był dyrektor KIS. Wskazał, że unijne dofinansowanie pokryło 90 proc. wartości projektu i sfinansowano za nie m.in. koszty usług doradczych, które są w ten sposób niższe. – Tym samym dotacja ma bezpośredni wpływ na cenę i trzeba od niej rozliczyć VAT – podsumował dyrektor.
...ale nie będą
Przeciwko takiemu podejściu jeszcze w lutym 2017 r. protestował Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców RP. W liście skierowanym do wicepremiera Mateusza Morawieckiego wskazywał, że w projektach dotacyjnych, w przeciwieństwie do działalności komercyjnej, nie ma możliwości wygenerowania zysku, a więc nie ma też mowy o zapłacie za wykonaną usługę. Ostrzegał, że zmiana stanowiska przez urzędników zaskoczyła podmioty realizujące programy dotacyjne i muszą one teraz wyłożyć dodatkowe kwoty z własnej kieszeni, aby zapłacić VAT. W konsekwencji realizacja programów zostanie wstrzymana.
– Czerwcowa interpretacja KIS potwierdziła, że fiskus nie zmienił zdania i nasze obawy, że programy będą wstrzymywane potwierdziły się – mówi Ewa Płodzień-Pałasz. I dodaje, że członkowie Rady Dialogu Społecznego wystąpili już do ministra finansów o zmianę niekorzystnego stanowiska. Ale do dzisiaj nie doczekali się żadnej odpowiedzi od fiskusa.
W sprawę zdążyła się już natomiast zaangażować Komisja Europejska. Biuro prasowe Marianne Thyssen (unijnej komisarz ds. zatrudnienia, spraw społecznych, umiejętności i mobilności pracowników) potwierdziło nam, że do Polski wysłano w lipcu list, w którym wyjaśnione zostały zasady realizacji programów finansowanych ze środków EFS i ich podatkowa kwalifikacja. – Wszystko po to, aby podobne programy przyniosły oczekiwane skutki – czytamy w piśmie. Komisarz zastrzega jednak, że Bruksela nie określiła wiążąco w korespondencji, czy VAT od dotacji pozyskanej w ramach POWER 2.2 powinien być pobierany. Ocena tego leży po stronie Polski.
Przeciąć węzeł gordyjski
Fakt, że problem jest, i to poważny, potwierdza Janina Fornalik, partner i doradca podatkowy w MDDP. – W programie POWER 2.2 możemy uznać, że dofinansowanie pokrywa tylko poniesione koszty, ale można też doszukać się związku otrzymanej dotacji ze świadczonymi usługami doradczymi – mówi ekspertka. Zwraca też uwagę, że sama kwestia rozliczania VAT nie byłaby tak wielkim problemem, gdyby niekorzystne stanowisko organów było znane przed złożeniem wniosku o dofinansowanie.
– Podatek mógłby być wtedy uwzględniony w kosztach projektu – komentuje ekspertka. Jej zdaniem realną ochronę w tej sprawie przyniosłoby wydanie interpretacji ogólnej, albo wydanie objaśnień podatkowych.
Sprawa nie jest rozstrzygnięta. Biuro prasowe Marianne Thyssen potwierdziło, że Ministerstwo Finansów prowadzi w tej sprawie dialog z Komisją Europejską.