Prace w organizowanym przez Electro Mobility Poland (EMP) konkursie na nadwozie pojazdu, przyjmowane są do 15 maja. Już następnego dnia jurorzy zajmą się merytoryczną i estetyczną oceną nadesłanych prac.

W komisji konkursowej zasiadają uznani naukowcy m.in. dr inż. Andrzej Muszyński z Polskiego Instytutu Motoryzacyjnego a także projektanci m.in. Wojciech Sokołowski z gliwickiej firmy SOKKA, specjalizującej się we wzornictwie przemysłowym oraz projektowaniu pojazdów.

Reklama

Oprócz ekspertów, którym trudno odmówić wiedzy i doświadczenia, w skład zespołu oceniającego projekty nadwozia polskiego elektryka wchodzą także kierowca rajdowy - Tomasz Czopik, dziennikarze motoryzacyjni Jarosław Maznas i Rafał Jemielita a także…. aktorka Anna Dereszowska.

Dobór części jurorów może dziwić. Według regulaminu konkursu, projekty które zakwalifikują się do jego kolejnego etapu mają być "dopracowywane" tak, aby najlepsza koncepcja przerodziła się w prototyp samochodu, który później ma trafić do masowej produkcji. W jaki więc, merytoryczny sposób, projektantom może pomóc aktorka czy dziennikarz?

"Również estetyczny i praktyczny"

Reklama

Jak podkreśla Aleksandra Baldys, rzecznik prasowy EMP, skład komisji oceniającej projekty został dobrany w taki sposób, by zgromadzić jak najszerszy zestaw kompetencji. - Rolą jury jest nie tylko zgłaszanie uwag do projektów na etapie prekwalifikacji, ale także ich ocena pod kątem estetycznym i praktycznym – tłumaczy Baldys. W jej ocenie, polski elektryk ma być również ładny i funkcjonalny, tak by ludzie chcieli go w przyszłości kupować, stąd w składzie jurorskim znalazła się m.in. aktorka czy dziennikarze motoryzacyjni.

- Ania jest nie tylko artystka, ale również wielką fanką motoryzacji. Brała udział w wielu rajdach samochodowych, m.in. prowadziła bolid Formuły 1 z Robertem Kubicą – dodaje Małgorzata Matuszewska, menadżerka aktorki.

Duże doświadczenie

Wątpliwości co do kompetencji aktorki nie ma również rzeczniczka EMP. Jak zaznacza, Dereszowska zasiadała już w jury konkursów motoryzacyjnych. – Między innymi w Mazda Design u boku znanych projektantów motoryzacyjnych np. Jikuo Maedy. głównego projektanta Mazdy oraz jednego z najbardziej znanych car designerów -Janusza Kaniewskiego – wyjaśnia Baldys.

Władze spółki nie mają również wątpliwości, co do trafnego wyboru do jury dziennikarzy motoryzacyjnych. - Jarosław Maznas to dziennikarz i redaktor motoryzacyjny z ponad 30-letnim doświadczeniem a Rafał Jemielita jest związany z motoryzacją od ponad ćwierć wieku – dodaje rzeczniczka EMP.

Co ciekawe, jurorzy nie pobierają wynagrodzenia za swoją pracę przy ocenianiu projektów.

Oficjalne dementi

Rzeczniczka EMP zaprzeczyła również informacją pojawiającym się w mediach, jakoby odejście ze spółki Krzysztofa Kowalczyka, byłego już dyrektora zarządzającego spółką było związane z wyborem członków jury. - Kowalczyk aktywnie uczestniczył w wyborze składu komisji konkursowej – zapewniła rzeczniczka.

Sam Kowalczyk nie chciał skomentować składu jurorskiego ani powodów opuszczenia pokładu spółki.

Twórca najlepszej koncepcji nadwozia polskiego auta elektrycznego otrzyma w nagrodę 50 tys. zł. Jeśli jednak auto trafi na masowej produkcji, projektant z jego sprzedaży nie zobaczy ani grosza, bo w raz z udziałem w konkursie przenosi prawa autorskie na EMP. Stworzenie polskiego samochodu elektrycznego to ambicja rządu ale przede wszystkim wicepremiera i ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego. To właśnie on obiecał, że do 2025 r., po polskich drogach będzie jeździć milion samochodów elektrycznych. Ten, stworzony przy udziale EMP ma być wisienką na torcie.