W resorcie pracy zakończył się przegląd działania całego systemu pomocy dla rodzin. Jak dowiedział się DGP, zostały również przygotowane propozycje zmian. Chodzi o zatkanie luk w prawie, które umożliwiają wyłudzanie pieniędzy.
● Ograniczenie korzystania z 500+ przez osoby rzekomo samotnie wychowujące dzieci. Chodzi o pary w nieformalnych związkach, w których jeden z rodziców, ubiegając się o 500+, występuje jako samotny opiekun. Ponieważ pomija dochód partnera, łatwiej mu uzyskać świadczenie na pierwsze dziecko. Receptą ma być sprawdzenie, czy „samotny” rodzic wystąpił o alimenty wobec drugiego. Dopóki tego nie zrobi, nie dostanie pieniędzy na pierwsze dziecko.
● Ustalenie, kiedy dochodzi do utraty dochodu. By uniknąć fikcyjnego zaniżania dochodu w celu uzyskania 500 zł na pierwsze dziecko, resort rozważa wprowadzenie zasady, że jeśli ktoś się zwolni tylko po to, żeby zaraz zatrudnić się u tego samego pracodawcy, ale z niższą pensją, nie otrzyma świadczenia (dzisiaj takie przypadki mają miejsce). Takie ograniczenie nie byłoby bezwzględne, obowiązywałoby np. przez kilka miesięcy.
● Doprecyzowanie dochodu przy ryczałtowcach. Resort chce wprowadzenia dla osób rozliczających się na podstawie ryczałtu zasady – jest przychód, są dochody. Ma to ograniczyć obecną patologię wynikającą z tego, że ryczałtowcy nawet z wielotysięcznymi przychodami zgłaszają się po 500+ na pierwsze dziecko, twierdząc, że nie mają dochodu.
● Waloryzacja świadczeń w rękach rządu. O wysokości podwyżki decydowałby arbitralnie rząd, tak jak to obecnie ma miejsce w przypadku 500+. Dziś w ustawie o świadczeniach rodzinnych zapisany jest mechanizm weryfikacji ich wysokości na podstawie danych Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. Niezbędne jest również przeprowadzenie konsultacji z Radą Dialogu Społecznego.
Inne planowane zmiany to m.in. doprecyzowanie opieki naprzemiennej w wyliczaniu dochodu do 500+, ujednolicenie terminu składania wniosków o świadczenia wychowawcze i rodzinne. Podsumowaniem przeglądu i rekomendacjami ma wkrótce się zająć Stały Komitet Rady Ministrów.
Kobiety wybierają dom
Liczba pań, które zrezygnowały z pracy ze względu na rodzinę i obowiązki domowe, sięgnęła już 1,6 mln – wynika z danych udostępnionych nam przez GUS. To informacja z IV kw. 2016 r. uzyskana z badań BAEL. Nadal dynamicznie zwiększa się grupa biernych zawodowo kobiet w wieku 25–44 lat. Pod koniec 2016 r. przybyło ich 30 tys.
Liczba pań, które zrezygnowały z pracy ze względu na rodzinę i obowiązki domowe, sięgnęła już 1,6 mln – wynika z danych udostępnionych nam przez GUS. To informacja z IV kw. 2016 r. uzyskana z badań BAEL. Nadal dynamicznie zwiększa się grupa biernych zawodowo kobiet w wieku 25–44 lat. Pod koniec 2016 r. przybyło ich 30 tys.