Ambasador RP w Ottawie Marcin Bosacki powiedział IAR, że decyzja jest dużą szansą dla sadowników dotkniętych rosyjskim embargiem. Dodał, że kanadyjski rynek wart jest miliony dolarów. Same Stany Zjednoczone wysyłają do swojego sąsiada jabłka za 140 milionów dolarów rocznie.
Marcin Bosacki dodaje, że zgodę na dopuszczenie polskich jabłek na kanadyjski rynek udało się uzyskać w bardzo krótkim czasie. Podkreśla, że nie było to łatwe ze względu na silne obostrzenia sanitarne.
Ambasador zapowiada, że Polska będzie się starała o możliwość eksportowania do Kanady innych polskich warzyw i owoców.
CZYTAJ TAKŻE: Rosjanie spalili dziesiątki kilogramów polskich jabłek, a to dopiero początek>>>