Najpierw gospodarcza pomoc dla Ukrainy, a później całkowite otwarcie rynku na polskie produkty. Minister rolnictwa, Marek Sawicki wierzy, po wyborach na Ukrainie, gospodarcza współpraca z Kijowem będzie łatwiejsza.



Reklama

Szef resortu rolnictwa ocenia, że Ukraina potrzebuje przede wszystkich inwestycji. Ułatwienia w handlu to jego zdaniem odległa przyszłość. Marek Sawicki ma jednak nadzieje, że ukraiński rynek będzie w końcu w pełni otwarty na polskie produkty, podobnie jak otwarty jest teraz rynek wspólnoty. Minister powiedział dziennikarzom, że same administracyjne decyzje, nie zwiększą eksportu polskich produktów za wschodnią granicę. Możliwości zakupowe Ukraińców, w ocenie Marka Sawickiego są za małe.



ZOBACZ TAKŻE:Sawicki o sprawie z "frajerami": Nie podam się do dymisji>>>