Brukselska propozycja rekompensat dla rolników jest skandaliczna - ocenia minister rolnictwa i rozwoju wsi Marek Sawicki. Na antenie Radia Kielce powiedział, że nie dziwi go to, że polscy producenci warzyw i owoców chcą manifestować przed Komisja Europejską.



Reklama

Na odszkodowania Bruksela przeznaczyła 125 milionów euro. Zdaniem ministra, nie do przyjęcia jest nie tylko kwota, ale fakt, że rolnikom niezorganizowanym proponuje się o połowę niższe pieniądze. Polski rząd będzie w tej sprawie interweniować - zaznaczył minister Sawicki. Zdaniem ministra Sawickiego to dobrze, że polscy rolnicy potrafią się zorganizować i upomnieć o swoje. Minister podkreślił, że organizatorami protestów są sami rolnicy, a o możliwości takich protestów informował na poczatku sierpnia komisarza ds. rolnictwa.



Minister Sawicki dodał, że nie wie jeszcze, jakiej wysokości odszkodowania będą wypłacane rolnikom. Może jedynie zagwarantować, że takie środki zostaną przekazane i rozdysponowane. Nie dostaną tylko ci, którzy nie złożą wniosków. Minister przypomniał, że produkty należy zebrać, przekazać potrzebującym lub przekazać biogazowniom do utylizacji. Można już oddawać owoce i warzywa na cele społeczne w zamian za rekompensaty. Program rusza od dziś.



Oprócz rekompensat za same produkty, rolnicy otrzymają zwrot kosztów transportu do miejsca wskazanego przez organizacje dobroczynne. Ponoszą natomiast odpowiedzialność za jakość i świeżość dostaw. Minister zapewnia, że wszelkie potrzebne dokumenty są już dostępne w oddziałach Agencji Rynku Rolnego.

Organizacje dobroczynne deklarują, że mogą przyjąć i zagospodarować świeże owoce i warzywa od producentów. Producenci rolni już od dwóch tygodni przekazywali im swoje produkty. Przyjmowały je między innymi Banki Żywności.