3 miliardy euro mają pochodzić z unijnego budżetu, miliard 600 milionów ma być przyznany w ramach pomocy makrofinansowej, a miliard 400 milionów z grantów. Pieniądze mają też pochodzić z Europejskiego Banku Inwestycyjnego oraz Europejskiego Banku odbudowy i Rozwoju.
Unijni eksperci mają oszacować w Kijowie długoterminowe potrzeby Ukrainy. W Kijowie jest już też misja Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Wczoraj szef amerykańskiej dyplomacji John Kerry zapowiedział udzielenie Ukrainie kredytu w wysokości miliarda dolarów.
Ukraińska gospodarka jest w bardzo trudnej sytuacji. Jak twierdzą przedstawiciele nowych władz, w kasie państwa nie ma pieniędzy.