W marketach nie musimy podawać kodów pocztowych. Od pewnego czasu coraz częściej proszą o nie kasjerzy podczas płacenia za zakupy w dużych sieciach handlowych. Zdaniem Głównego Inspektora Ochrony Danych Osobowych Wojciecha Wiewiórowskiego, udzielenie takiej informacji nie jest obowiązkiem kupującego. Jak wyjaśnia mamy prawo odmówić, ponieważ nie jest ona niezbędna do zrealizowania zakupu żadnego dobra. Wyjątki mogą dotyczyć sytuacji kiedy kupujemy towar na raty. Wojciech Wiewiórowski tłumaczy, że markety zbierają kody głównie w celach marketingowych lub by określić ewentualne położenie nowego sklepu sieci. Wojciech Klicki z Fundacji Panoptykon ostrzega, że numer kodu może posłużyć do zdobycia większej ilości informacji o kliencie. Same kody pocztowe nie są danymi osobowymi ale kiedy połączy się je z numerem karty, którą płacimy za zakupy można ustalić tożsamość klienta.



Reklama

Takie informacje stanowią dużą wartość handlową i potencjalnie supermarket mógłby przekazać te dane firmie marketingowej. Ta z kolei mając nasze dane może zacząć na wysyłać reklamy, których nie chcemy.Nasze dane w cyfryzującym się świecie stają się coraz więcej warte, stąd coraz częściej jesteśmy o nie proszeni w supermarketach czy kiedy logujemy się na portalach internetowych. Eksperci radzą - jeżeli chcemy zachować anonimowość lepiej tych danych nie podawać niż podać nieprawdziwe.