Leszek Balcerowicz uważa, że propozycje sprowadzają się do zabrania przez państwo prywatnych pieniędzy zgromadzonych w funduszach emerytalnych. Ekonomista taki krok nazywa nacjonalizacją i dodaje, że ZUS nie będzie oszczędności gromadził, tylko od je wyda.
Jedna z propozycji reformy zakłada likwidację części obligacyjnej funduszy, które mogłyby inwestować jedynie w akcje.
Aleksander Łaszek z kierowanej przez Balcerowicza fundacji FOR odpowiada, że taka zmiana zwiększy wahania wartości oszczędności zgromadzonych w OFE. Ekspert wskazuje, że w raporcie o OFE przytoczono przykład Funduszu Rezerwy Demograficznej, który większość środków inwestuje w obligacje. Dodano komentarz, że w czasie kryzysu poniósł on znacznie większe straty niż OFE. Aleksander Łaszek wyjaśnia, że stało się tak właśnie dlatego, że fundusz wybierał bezpieczne inwestycje, a zmuszenie OFE do kupowania akcji zmniejszy bezpieczeństwo zgromadzonych tam środków.
Pozostałe dwie przedstawione przez ministrów finansów i pracy propozycje zmian w systemie emerytalnym dotyczą możliwości wyboru pomiędzy OFE i ZUS.
O tym, jak będzie wyglądała reforma OFE zdecyduje rząd po zakończeniu konsultacji społecznych.
Komentarze(65)
Pokaż:
Bo nie jest on tak głupi jak udaje. OFE to przymus dla moich dzieci. Bez możliwości wyboru. Dano tym cwaniakom, reprezentowanym przez L. Balcerowicza, Lewińską, Buzka i innych, za darmo kasę moich dzieci. Złupiono z tych pieniędzy ZUS. 7,5 % przymusowej składki, od ciężko pracujących Polaków. Nie zorganizowanego ani jednego zakładu emerytalnego przez którekolwiek z OFE. Płacić ma ZUS, a prezesi OFE i ich znajomi biorą wynagrodzenia po przeszło 10 tys zł i więcej i wszystko to ze składek moich dzieci. To zwykłe złodziejstwo. Samoobrona miała rację. I Vincent - jest o wiele lepszym min. Skarbu niż sprzedawczyk Balcerowicz /r-ki to ten cymbał zna - więc niech weźmie liczydła i policzy jakie emerytury płacą OFE i jak długo chcą je płacić i jakie mają koszty swojej pracy. Zwykły pracownik ZUS ma przeciętnie około 1.500 do 1.800 netto, a ile mają w OFE?
I to jest już teraz stary wyprobowany "polski patent"!
Potem już poszlo im jak po masle i dzisiaj "oni" mają już SETKI UKRADZIONYCH NAM MILIARDOW!!!
A naiwni Polacy - w tradycyjnym niemym uwielbieniu, szacunku i podziwie dla "profesorow", "prezydentow" i "premierow" - pokornie przyznawali zlodziejom coraz to nowe granty, szczodrze patronowali tej naukowej dzialalnosci i uprawiali ten swój niezrozumialy żarliwy kult "narodowych" patronow takich jak św. Miro, św. Rycho, św. Zbycho, św. Bul i św. Grzech!
To już lepiej bylo przez te wszystkie lata wedle uznania dawac na tace!
Teraz pozostalo nam już tylko zabalsamowanie naszych świetych we wrzacej smole, obsypanie edredonowym puchem dla wiekszego komfortu i wyslanie ich w nagrode do nieba w charakterze aniolkow!
A ten Bielecki to jest teraz pierwszy doradca ekonomiczny Tuska i doradza mu w sprawie zayebania nam "pierwszego biliona"!
Ale podobno Bondaryk zostawil w szufladzie w swoim biurku w ABW jakieś smrody na Bieleckiego w sprawie FOZZ, w sprawie bankructwa OLT, w sprawie kursu akcji KGHM, w sprawie lobbingu za sprzedażą ruskim akcji "Azotów" i w wielu innych sprawkach, w których Bielecki maczał swoje brudne łapy - a teraz podobno Tusk na chwile wyszedł z Bieleckim do sracza, żeby omówić ważne sprawy państwowe - i ktoś te szuflade otworzył i szybko ze strachu wsadził pod dywan...
Na razie tylko lekko cuchnie pod dywanem...
... ale może niebawem dojśc do zatrucia czadem ze zbyt pospiesznie palonego skoroszytu...
... a i dywan chyba się właśnie przepala na wylot...