W pierwszej pięćdziesiątce największych beneficjentów programu Innowacyjna Gospodarka jest 11 prywatnych firm. Siedem z nich ma inwestora zagranicznego. Za te pieniądze przede wszystkim budowane są nowe zakłady lub rozbudowywane już istniejące. Innowacyjne, jak podkreślają przedstawiciele spółek.
Reklama
– Technologia dostarczana jest z zagranicy, czasem tylko doskonalona na miejscu przez polskich pracowników. Należy do koncernu – podkreśla Michał Turczyk z Deloitte.
Nawet jeśli w Polsce zostanie opracowany jakiś patent, to prawo jego własności ma właściciel. Często przekazywane jest do spółki w grupie kapitałowej, która czerpie korzyści z udzielania licencji na patent.
Efekt? Można sobie wyobrazić sytuację, kiedy to nasi inżynierowie za unijne pieniądze opracują rozwiązanie, którego właścicielem będzie zagraniczna centrala, a polska spółka będzie musiała zapłacić za licencję.
Komentarze(11)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeHej !-
POŻYCZANE OD OBCYCH NACJI BĘDĄ W CAŁOŚCI WSPIERAŁY POLSKI
RODZIMY PRZEMYSŁ? Z A P O M N I J C I E!!! PIENIĄDZE OBCE MAJĄ
IŚĆ W RĘCE OBCYCH A NIE NA WSPIERANIE POTĘGI POLSKIEJ.
TO POŻYCZAJĄCY DECYDUJE NA CO TE JEGO PIENIĄDZE MOGĄ BYĆ
WYKORZYSTANE. Z PEWNOŚCIĄ PROPORCJE Z TYCH POŻYCZEK SĄ
W PROPORCJI 7 ; 3 NA KORZŚĆ POŻYCZAJĄCEGO. POŻYCZAJĄCY
MYŚLI TAK; JEŻELI JA POŻYCZĘ 100 ZŁ. TO NIECH ON SIĘ MARTWI JAK
MA MI TO ODDAĆ, ALE JEŻELI JA MU POŻYCZĘ 1000 ZŁ. TO JA MUSZĘ SIĘ MARTWIĆ ABY ON MI TO ODDAŁ. W NASZYM ZASRANYM ŚWIECIE
NIC OBECNIE NIE JEST ZA DARMO.WYPADA NAM TYLKO ZAWINĄĆ RĘKAWY I BRAĆ SIĘ DO ROBOTY ALE TYLKO NA RZECZ NASZEGO KRAJU!