Minister rolnictwa i rozwoju wsi Stanisław Kalemba powiedział w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, że ustawa oraz przyjęte dziś rozporządzenia rozwiązują kilka problemów.

Ustawa o nasiennictwie, jak podkreślił minister, dostosowuje polskie prawo do unijnego wykonując kilka dyrektyw. Ponadto Polska uniknie dzięki niej wielomilionowych kar za brak regulacji w tym zakresie, które mogłaby na nas nałożyć Unia Europejska. Stanisław Kalemba dodaje, że ustawa wprowadza również duże kary dla rolników, którzy będą stosować materiał siewny zakazany w Polsce.

Reklama

Do tego wprowadzona zostanie ścisła kontrola upraw, i co najważniejsze, w życie wejdą rozporządzenia zakazujące stosowania w Polsce nasion genetycznie modyfikowanych.

Stanisław Kalemba dodał, że za przyjęciem rozporządzeń opowiedziała się prawie cała Rada Ministrów.

Zdaniem ministra rolnictwa Polska produkuje naturalną, zdrową i ekologiczną żywność i dlatego nie ma potrzeby wprowadzania upraw GMO w Polsce. Podkreślił również, że ze względu na duże rozdrobnienie polskiego rolnictwa oraz dużą bioróżnorodność nie ma gwarancji bezpieczeństwa żywności po ewentualnym dopuszczeniu roślin GMO. Stanisław Kalemba podkreślił, że od 28 stycznia Polska będzie faktycznie krajem wolnym od roślin i upraw modyfikowanych genetycznie.

Ustawa o nasiennictwie umożliwi obrót nasionami genetycznie modyfikowanymi genetycznie, realizując w ten sposób wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Jednocześnie dała możliwość wprowadzenia zakazu upraw takich roślin na drodze rozporządzeń, na podstawie istotnych przesłanek naukowych.

O wprowadzenie zakazu upraw roślin GMO w Polsce walczyli m.in. rolnicy, pszczelarze i ekolodzy. Rozporządzenia wejdą w życie 28 stycznia wraz z ustawą o nasiennictwie.