Panujący w latach 1556-1598 w Hiszpanii król Filip II zwrócił się o pożyczkę do żony Zygmunta Starego. Bona uczyniła zadość prośbom i udzieliła pożyczki królestwu Hiszpanii w wysokości 430 tys. złotych dukatów - poinformowała "Gazeta Wyborcza".
Filip nie spłacił zaciągniętego zobowiązania (oddał jedynie 10 proc.). Niedługo później królowa zmarła, a dług nigdy nie został uregulowany.
Poseł obliczył, że jeden złoty dukat to 3,5 g złota o próbie 986. Oznacza to, że teraz nasz hiszpański dłużnik ma do spłaty dokładnie 235 059 930 zł. Tylko czy ten dług się nie przedawnił?.