Polska gospodarka, mimo spowolnienia, pod względem wzrostu PKB w br. nie będzie miała sobie równych w naszym regionie; PKB wyniesie 2,9 proc. - uważa Bank Światowy. Analitycy wskazują, że w 2013 r. przyspieszymy do 3,2 proc., ale pozycję lidera oddamy Litwinom. .Bank Światowy w opublikowanym w środę opracowaniu "EU11 Regular Economic Report" przedstawił prognozy wzrostu dla dziesięciu najnowszych członków Unii Europejskiej oraz Chorwacji, która wkrótce ma dołączyć do Unii.

Reklama

BŚ wskazał, że kryzys, jaki panuje obecnie w Europie, wpływa negatywnie również na gospodarki "nowej" Unii jednak w mniejszym stopniu niż w przypadku krajów strefy euro. Eksperci banku przewidują, że w tym roku łącznie gospodarka EU11 urośnie o 1,5 proc., wobec 3,1 proc. w 2011 r. Choć to znaczne spowolnienie, ekonomiści BŚ porównują te szacunki z prognozami dla "starych" członków UE. Tam PKB spadnie w br. o 0,1 proc., wobec wzrostu o 1,5 proc. w ubiegłym roku.

Na tle "unijnej jedenastki" bardzo dobrze prezentuje się polska gospodarka, która w tym roku ma się zwiększyć o 2,9 proc. To najlepszy wynik wśród krajów naszego regionu. Za nami znalazły się m.in.: Litwa (2,3 proc.), Łotwa (2,3 proc.) oraz Słowacja (2,1 proc.). Najgorsze wyniki wśród wschodzących gospodarek Europy zanotują: Słowenia (minus 1,2 proc.), Chorwacja (minus 1,0 proc.), Węgry (minus 0,4 proc.), a nawet Czechy, gdzie BŚ przewiduje stagnację.

W 2013 r. polska gospodarka przyśpieszy do 3,2 proc., ale nie będzie to najlepszy rezultat w regionie. Wyższą dynamikę ma zanotować Litwa, której gospodarka wzrośnie o 3,5 proc., a po piętach będzie nam deptać Słowacja ze wzrostem PKB na poziomie 3,1 proc. oraz Estonia, która ma się rozwijać w 3-procentowym tempie.

Reklama

Eksperci BŚ podkreślają, że prognozy dla wschodzących gospodarek UE są obarczone znacznymi ryzykami, ale nie dotyczy to m.in. Polski.

Oczekujemy, że dojdzie do stabilizacji zewnętrznej i wzrost gospodarki w Polsce umocni się w przyszłym roku do 3,2 proc. (...) w przypadku Polski cały czas jesteśmy optymistyczni, jeśli chodzi o wzrost gospodarczy i uważamy, że są takie czynniki, które powodują, że polska gospodarka będzie w mniejszym stopniu niż inne kraje dotknięta tym, co się dzieje na zewnątrz - stwierdziła ekonomista BŚ na Polskę Ewa Korczyc.

W raporcie BŚ znalazły się również zalecenia dla krajów EU11. Eksperci podkreślają m.in., że rządy, banki centralne oraz nadzór finansowy powinny wzmocnić zaufanie na rynkach finansowych, a polityka pieniężna powinny pozostać stabilna, aby zabezpieczyć te kraje przed zewnętrznymi wstrząsami i pomóc gospodarce bronić się przed zmiennością w strefie euro.