Głębokości 3,8 tys. metrów sięgnął otwór wywiercony przez firmę Exxon Mobil w miejscowości Krynica k. Krasnegostawu, wykonano tam też zabieg szczelinowania pionowego. Natomiast Orlen Upstream zakończył wiercenia w miejscowości Syczyn w gminie Wierzbica; ten otwór ma około 2,9 tys. metrów głębokości.

Reklama

Trwają wiercenia prowadzone przez firmę Chevron w Horodysku w gminie Leśniowice, Orlen Upstream wierci w Berejowie w gminie Niedźwiada, zaś firma Marathon Oil w Zagórzu w gminie Cyców.

W 2012 r. wykonanie kolejnych odwiertów zapowiedziała już w urzędzie górniczym firma Chevron. Mają powstać w Andrzejowie w gminie Godziszów, w Księżomierzu Dzierzkowskim koło Kraśnika, w Żurawlowie w gminie Grabowiec oraz w okolicach Zwierzyńca. Zdaniem Kurka można się spodziewać, że wierceń będzie więcej, ale jeszcze nie zostały zgłoszone. Ograniczeniem jest liczba dostępnych urządzeń wiertniczych - uważa dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego w Lublinie Stanisław Kurek.

Lubelszczyzna należy do regionów potencjalnie najbardziej zasobnych w gaz łupkowy w Polsce. Na jego poszukiwanie w tym województwie wydano 26 koncesji. Dotychczas firmy poszukiwawcze wiercą tylko otwory pionowe, jeszcze nie zaczęto drążyć poziomych. Wydobyte próbki skał poddawane są badaniom laboratoryjnym.

Reklama

Pierwsze otwory wykazały, że gaz jest, ale ile go jest, i czy wydobycie będzie opłacalne, to dopiero wykażą badania - powiedział Kurek.

Zdaniem geologa, prof. Mariana Harasimiuka, na próbne odwierty i badania, których wyniki dadzą firmom poszukiwawczym podstawy do występowania o koncesje na wydobycie gazu łupkowego, potrzeba około pięciu lat. Prof. Harasimiuk, który kieruje Zakładem Geologii i Ochrony Litosfery UMCS w Lublinie, na konferencji we wrześniu zwracał uwagę na to, że przygotowanie do eksploatacji gazu będzie skomplikowanym procesem i trzeba się do niego starannie przygotować. Eksploatacja będzie bowiem prowadzona na terenach cennych przyrodniczo i użytkowanych przez rolników.

Kampanię informacyjną na temat gazu łupkowego rozpoczęła wśród mieszkańców regionu europosłanka z Lublina Lena Kolarska-Bobińska. W miejscowościach, gdzie mogą być złoża gazu, zorganizowała kilka spotkań z udziałem specjalistów, którzy odpowiadali na pytania zainteresowanych.

Reklama

Z badań TNS OBOP zleconych przez Kolarską-Bobińską wynika, że mieszkańcy Lubelszczyzny są raczej pozytywnie nastawieni do eksploatacji gazu. 71 proc. badanych zgodziłoby się na wydobycie gazu w pobliżu ich miejsca zamieszkania; 21 proc. byłoby przeciwnych, a 8 proc. odpowiedziało, że trudno im powiedzieć. Blisko 90 proc. badanych uznało wydobywanie gazu za zdecydowanie korzystne lub raczej korzystne dla regionu. Badania mają być powtarzane co roku - zapowiedziała Kolarska-Bobińska.

W kwietniu 2011 r. amerykańska Agencja ds. Energii (EIA) poinformowała, że Polska ma złoża liczące 5,3 bln metrów sześciennych gazu łupkowego możliwe do eksploatacji. Przy obecnym zużyciu starczyłoby go na około 300 lat.