Pogorszenie nastrojów przedsiębiorców nastąpiło także w innych krajach Europy Środkowej - średnio ponad 40 proc. badanych spodziewa się pogorszenia sytuacji ekonomicznej. Jednak Polska odnotowała największy (o 16 punktów proc.) spadek "Głównego Indeksu Optymizmu".
Aż 62 proc. (w poprzednim badaniu 15 proc.) polskich respondentów wskazało, że sytuacja gospodarcza kraju "lekko się pogorszy", a tylko 7 proc. jest zdania, że sytuacja kraju "lekko" może się poprawić - wynika z badań firmy doradczej Deloitte, zaprezentowanych podczas środowej konferencji prasowej.
Mimo to Polska pozostaje niezmiennie (od I edycji badania) liderem - najbardziej optymistycznym krajem wśród państw Europy Środkowej objętych badaniem. Polscy przedsiębiorcy wciąż wyjątkowo dobrze oceniają perspektywy finansowe swoich firm - twierdzi tak prawie 80 proc. ankietowanych (w regionie tylko połowa badanych spodziewa się dobrych wyników). Jest to wartość niemal na tym samym poziomie jak w poprzedniej edycji i jedna z najwyższych w całej historii badania Business Sentiment Index.
Pogorszenie nastrojów może się odbić na rynku pracy, tylko 10 proc. kadry kierowniczej zakłada zwiększenie poziomu zatrudnienia, a zdecydowana jej większość (70 proc.) nie planuje żadnych zmian liczby pracowników.
Średnio zaledwie 16 proc. członków kadry kierowniczej w Europie Środkowej jest optymistami, jeżeli chodzi o ogólną sytuację ekonomiczną. Tak dużego poziomu pesymizmu nie odnotowano w żadnej z poprzednich edycji badania. Jednak mimo że Deloitte Business Sentiment Index dla Polski spadł do 118 pkt (z 134 pkt w poprzedniej edycji), to i tak Polska jest powyżej średniej regionalnej, która wynosi 110 pkt.
W badaniu zapytano także o Specjalne Strefy Ekonomiczne. Prawie wszyscy prezesi firm odpowiedzieli, że pomoc publiczna oferowana inwestorom w wybranych obszarach nie była decydującym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji o inwestycji. Jedynie 8 proc. prezesów stwierdziło, że miała ona istotne znaczenie.
Zachęty i pomoc ze strony państwa ważne są dla przemysłu: 37 proc. szefów firm z tego sektora gospodarki przyznało, że był to co najmniej jeden z decydujących czynników w wyborze miejsca inwestycji. Wskaźnik ten w przypadku handlu detalicznego wyniósł 22 proc., a sektora energetycznego i surowców naturalnych - 15 proc.
Z badania wynika, że pomoc publiczna jest szczególnie istotna dla polskich i czeskich przedsiębiorców. Ponad 60 proc. szefów firm z tych krajów bierze ją pod uwagę podczas wyboru miejsca nowej inwestycji. Jednocześnie możliwość otrzymania takiej pomocy ważna jest dla zaledwie 27 proc. szefów firm z Chorwacji, Słowacji i Rumunii. Może to wynikać, z faktu, że Polska i Czechy stały się relatywnie drogimi krajami do inwestowania.
Badanie Deloitte Business Sentiment Index uwzględnia opinie panujące wśród biznesmenów regionu oraz osób kształtujących oblicza lokalnych gospodarek. Kraje objęte badaniem, to: Polska, Czechy, Chorwacja, Węgry, Rumunia, Słowacja. Respondentami byli prezesi 185 największych firm działających w tych krajach. Badanie trwało od 18 sierpnia do 14 września 2011 r.