Przeważnie wrzesień i październik są miesiącami, w których wartość eksportu w Chinach osiąga szczyt, bowiem Europa i USA w związku z grudniowymi świętami importują najwięcej. Jednak w tym roku popyt jest zdecydowanie mniejszy - zauważył Wei.
"Chińskie firmy produkujące na eksport przeżywają najgorsze chwile od lat. Możliwość deficytu handlowego w przyszłym roku nie może być wykluczona" - powiedział dziennikowi "China Daily" Wei, który pełni również funkcję sekretarza generalnego Chińskiego Centrum Międzynarodowej Wymiany Handlowej, rządowego think tanku. Ostatni deficyt handlowy odnotowano w 1993 roku.
Europa, która jest największym partnerem handlowym Chin, przeżywa obecnie najgorszą recesję od czasów drugiej wojny światowej, wraz z postępującym kryzysem zadłużeniowym oraz obciążonym systemem finansowym - dodał wiceminister. Wymiana handlowa między Europą a Chinami wyniosła 480 miliardów dolarów w 2010 roku, co stanowi 16,1 proc. całej wymiany chińskiej ze światem.
Zdaniem Wei, nadwyżka handlowa w bieżącym roku prawdopodobnie spadnie do poziomu 50-100 miliardów dolarów, ze 183 miliardów w ubiegłym roku.
Wrzesień był drugim z kolei miesiącem, gdzie zanotowano spadki nadwyżki do 14,5 miliarda dolarów, a import i eksport spadały szybciej niż się tego spodziewano.
Wartość eksportu we wrześniu wzrosła o 17,1 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem, w sierpniu wskaźnik ten wyniósł 24,5 proc.