W opinii sędziów w Karlsruhe za każdym razem komisja budżetowa niemieckiego Bundestagu powinna udzielać zgody na udział Niemiec we wsparciu finansowym zadłużonych krajów wspólnej waluty.
"Skargi zostały oddalone. (...) Orzeczenie to nie powinno być jednak uznane za prawno-konstytucyjne przyzwolenie in blanco na dalsze pakiety ratunkowe" - powiedział, uzasadniając wyrok przewodniczący trybunału sędzia Andreas Vosskuhle.
Podkreślił, że uprawnienia parlamentu do decydowania o dochodach i wydatkach publicznych to centralny element ustroju demokratycznego.
"Jako reprezentanci narodu wybrani posłowie niemieckiego Bundestagu muszą także w ramach Unii Europejskiej zachować kontrolę nad zasadniczymi decyzjami dotyczącymi polityki budżetowej" - podkreślił sędzia. Jak dodał, to prawo nie może zostać przeniesione na inne podmioty, szczególnie gdy może to doprowadzić do obciążenia budżetu trudnymi do oszacowania kosztami.
Zdaniem Trybunału przyjęty wiosną zeszłego roku program ratunkowy dla Grecji oraz europejski fundusz stabilizacyjny EFSF spełniają kryteria, sformułowane w wydanym w środę orzeczeniu. Jednak kolejne decyzje o wsparciu krajów strefy euro, borykających się z kryzysem zadłużenia, będą już najpewniej wymagały zielonego światła od komisji budżetowej Bundestagu.
Ogłoszony w środę wyrok Trybunału w Karlsruhe dotyczył skarg, wniesionych przez posła bawarskiej chadecji CSU Petera Gauweilera oraz grupy ekonomistów i prawników, którzy zakwestionowali konstytucyjność europejskich pakietów kredytów i gwarancji UE dla zagrożonej plajtą Grecji oraz ustanowiony później europejski fundusz stabilizacyjny EFSF.
Ich głównym argumentem było to, że zgodnie z traktatem UE kraje członkowskie nie ponoszą odpowiedzialności za zobowiązania poszczególnych państw. Jest to tzw. klauzula "no-bail-out". Autorzy pozwów twierdzili również, że udział w ratowaniu niesolidnych krajów strefy euro może poważnie obciążyć budżet państwa, a obywatele muszą się liczyć z osłabieniem siły nabywczej wspólnej waluty.
Niemcy ponoszą największy ciężar ratowania tych krajów, udzielając 22,4 mld euro gwarancji dla Grecji oraz udostępniając 147,6 mld euro w ramach EFSF, z którego dotąd skorzystały Portugalia i Irlandia.
Wyrok niemieckiego trybunału wpłynie na przygotowywane właśnie regulacje dotyczące kontroli parlamentu Niemiec nad działaniem EFSF. Wielu posłów chadecko-liberalnej koalicji rządzącej uzależnia swoje poparcie dla uzgodnionego na lipcowym szczycie strefy euro wzmocnienia EFSF od zwiększenia wpływu Bundestagu na decyzje o udzieleniu pomocy z tego programu.
Bundestag ma głosować nad reformą EFSF 29 września. Minister finansów Wolfgang Schaeuble ostrzegł w zeszłym tygodniu, że przyznanie parlamentowi zbyt dużego wpływu na decyzje o wsparciu zadłużonych krajów strefy euro może osłabić skuteczność EFSF.