Europejski nadzorca rynków finansowych wprowadził, na dwa tygodnie, na parkietach Włoch, Francji, Hiszpanii i Belgii. całkowity zakaz tzw. "krótkiej sprzedaży", czyli transakcji, w których spekulanci stawiają na szybki spadek akcji. Agencja ESMA uznała, że w ten sposób uspokoi rynki przed dalszymi spadkami. "O ile krótka sprzedaż może być uczciwą strategią, to w połączeniu z rozpowszechnianiem fałszywych plotek, prowadzi tylko do nadużyć" - mówią agencji Bloomberga przedstawiciele ESMA

Reklama

Analitycy są jednak sceptyczni. Zdaniem specjalistów to jeszcze bardziej pogrąży rynki. "Europejscy urzędnicy nie rozumieją prawa niechcianych konsekwencji" - mówi Bloombergowi Jim Chanos, człowiek który przewidział załamanie Enronu. "Większości krótkiej sprzedaży dokonują nie spekulanci, a instytucje finansowe" - dodaje. Dlatego też, zdaniem Chanosa Unia doprowadzi do całkowitego załamania międzybankowego rynku pożyczkowego. Co z kolei zamknie kurek z kredytami i doprowadzi do gigantycznych wahań kursu walut.