Rosyjski multimiliarder Michaił Prochorow uważa, że Rosja powinna się przyłączyć do strefy euro i zapomnieć o próbach uczynienia z rubla globalnej waluty rezerwowej. Prochorow powiedział w czwartek, że to posunięcie pomoże zarówno Rosji, jak i Europie w walce z trwającym kryzysem gospodarczym.
Rosyjski oligarcha skrytykował Kreml za sugestie uczynienia z rubla światowej waluty rezerwowej, mówiąc, że jest on zbyt zależny od wahań cen ropy naftowej i gazu.
46-letni Prochorow - m.in. szef funduszu inwestycyjnego Grupa Oneksim, udziałowiec licznych koncernów, właściciel występującej w amerykańskiej zawodowej lidze koszykówki NBA drużyny New Jersey Nets - jest też od czerwca przewodniczącym partii Słuszna Sprawa, której Kreml wyznaczył rolę liberalnej opozycji wobec Jednej Rosji, kierowanej przez premiera Władimira Putina. Majątek Prochorowa szacuje się na 18 mld dolarów