"Wydobycie surowców jest coraz trudniejsze" - tłumaczy telewizji CNBC Peter Voser, prezes Shella. "By dostać się do ropy potrzebujemy coraz więcej technologii, a to podnosi koszty wydobycia" - dodaje. Nic więc dziwnego, że za baryłkę trzeba płacić coraz więcej. Zdaniem Vosera do tego dołożyć trzeba zamieszanie na światowych rynkach.

Reklama

Jednocześnie jednak szef giganta paliwowego nie może narzekać na wysokie ceny ropy. Tylko w drugim kwartale zyski koncernu wzrosły aż o 77 procent, w porównaniu z analogicznym okresem 2010.