Na Białorusi wzrosły ceny detaliczne papierosów. Za niektóre papierosy trzeba teraz zapłacić od 25 do 90 procent więcej, niż przed podwyżką - poinformował w poniedziałek tygodnik gospodarczy "Biełorusy i Rynok".
Papierosy winston podrożały z 3470 rubli białoruskich (niecałych 2 zł) do 3900 rubli (ok. 2,2 zł), camele z 4550 rubli (ok. 2,5 zł) do 5000 rubli (niecałe 2,8 zł), dunhille z 8000 rubli (niecałych 4,5 zł) do 10 tys. rubli (prawie 5,6 zł). Najbardziej wzrosła cena vogue, teraz paczka kosztuje 9,5 tys. rubli (prawie 5,3 zł), co oznacza wzrost o ponad 90 procent.
Podwyżka, o której pisze tygodnik, weszła w życie w niedzielę i jest drugą w tym miesiącu. Po pierwszej ok. 60-proc. podwyżce nadal były problemy z kupnem zagranicznych marek. Ceny papierosów na Białorusi mimo wzrostu cen i tak są niskie. "Biełorusy i Rynok" przypomina, że na konferencji prasowej 17 czerwca prezydent Alaksandr Łukaszenka sugerował, że państwo będzie hamować wzrost cen chleba, wódki i papierosów.
Białoruś boryka się z rosnącą inflacją - ok. 20 procent - i brakiem rezerw walutowych. W efekcie m.in. majowej dewaluacji rubla (o 56 procent) ze sklepów zniknęły produkty, których ceny kontroluje państwo.